Adonis, najwspanialszy pies, jaki kiedykolwiek żył.
Adonis, najwspanialszy pies, jaki kiedykolwiek żył.
Miłość psa to jeden z cudów świata przyrody. Niektóre psy, które spotykasz, i wiesz, że istnieje natychmiastowe połączenie. Wiem o tym z własnego doświadczenia. Mogę podać dokładny moment, w którym zakochałem się w każdym z moich szczeniąt. Nawet w dzieciństwie zawsze mieliśmy w pobliżu psy. Czasami byli moimi najlepszymi przyjaciółmi. Psy mają wrodzone poczucie tego, jak czują się ich ludzie, szczególnie w stosunku do człowieka, z którym się związali. Czasami, gdy patrzę w oczy moich psów, czuję, że mogę powiedzieć, co myślą. Oto historia Adonisa Octaviana Suplizio, jednego z najlepszych psów, które dały mi zaszczyt bycia jego matką.
Kiedy mój mąż i ja pobraliśmy się, miałam małego Jack Russel Terriera o imieniu Izzy. Był energicznym chłopcem wymagającym utrzymania. Miał 4 lata, kiedy zamieszkaliśmy razem. Był psem moich rodziców, których złapali mnie w Niemczech. Był najsłodszym psem w historii. Kochałem Izzy całym sercem. Kilka miesięcy po tym, jak zamieszkaliśmy w naszym mieszkaniu, było oczywiste, że Izzy się nudzi. Zaczynał niszczyć meble, których nigdy wcześniej tego nie robił. W domu moich rodziców miał innego psa, który był towarzyszem zabaw. Moi rodzice wyjechali z Niemiec i poprosili nas, żebyśmy przyjęli Izzy'ego, a później po niego przyślą. Skończyło się na tym, że nie byli w stanie go posłać, więc mieszkał z nami na pełny etat. Postanowiliśmy znaleźć innego psa, aby ułatwić przejście Izzy. James i ja spędziliśmy tygodnie, próbując znaleźć szczeniaka, który byłby ratunkiem. Następnie wejdź do mocno fascynującego Adonisa.
Znalazłem rodzinę, która miała litr mieszanych szczeniąt uzdrowiciela Labrador Blue. Postanowiłam nie wspominać mężowi, że zobaczę te nowe dzieci. Kiedy dotarłem do domu, w którym mieszkała rodzina wojskowa, odprowadzili mnie do pokoju zabaw, gdzie trzymali małe szczeniaki. Najpierw zobaczyłem największego, był tak urocze, duże uszy, jasnobiałe płomienie na piersi. Był wspaniały! Pani podała mi i powiedziała, że to Max. Od razu powiedziałem, że to ten, to jest mój chłopiec! Wyszedłem tego dnia z nim w ramionach. Wsiedliśmy do samochodu, spojrzałem na niego, a on pocałował mnie w nos. To była miłość! Jechałem niemiecką autostradą z prędkością 95 mil na godzinę ze szczeniakiem na szyi (ponieważ nie chciał siedzieć na drugim miejscu), a potem po moich plecach spłynęło coś mokrego i ciepłego. Zlał na mnie i nawet go to nie obchodziło. Zacząłem się śmiać, to było ironiczne, że ten malutki piesek potrzebował mnie tak bardzo, że musiał siedzieć na mojej szyi, a potem sika. Podjechaliśmy do pracy mojego męża i weszłam do jego biura z moim synkiem. Jak tylko zobaczył mojego męża, jego oczy się rozjaśniły, a ogon oszalał, merdając. Mój mężulek go podniósł, potem zdarzyło się, że pocałował go w nos, mężulek był wtedy i tam ugryziony przez błąd miłości. Mężulek nawet nie miał nic przeciwko temu, że nie powiedziałem mu, że tego dnia złapię psa. Wtedy uderzyło mnie jego imię Adonis, Bóg Miłości. Więc Adonis dołączył do naszej rodziny.
Adonis zawsze był upartym chłopcem. Pewnego dnia wszedł do pralki, wyciągnął moją koszulę, wyskoczył i podarł ją na strzępy. Adonis był niezwykle zwinny, kiedy był młodszy, do tego stopnia, że mógł skakać na blacie. Pewnego dnia po wielu wysiłkach włożyłem pieczeń do garnka (pierwszy raz go używałem) i wyszedłem na zakupy z przyjacielem. Kiedy zestroiliśmy się, byłem zszokowany, gdy zobaczyłem Adonisa na blacie z twarzą tkwiącą w garnku i jedzącego pieczeń. Stałem tam przez jakieś dwadzieścia minut. W rzeczywistości jestem pewien, że minęło zaledwie kilka sekund, zanim podniosłem go z blatu z całkowitym niedowierzaniem. Adonis zjadł w swoim psim życiu trzy kanapy, dwa rozkładane krzesła i otomanę. Był głodnym kolesiem!
Adonis osiągnął szczyt w wysokości 112 funtów, gdy miał 3 lata. Czas na dietę kryzysową! Adonis nie doceniał swojej diety. Był taki zrzędliwy w tym okresie swojego życia. Jednak to załatwiło sprawę (w większości) i zszedł do odpowiednich 99 funtów. Adonis był pełen osobowości, chciał tego, czego chciał i nic więcej nie zrobi. Kiedy nie poruszaliśmy się wystarczająco szybko, aby go odprowadzić, zdecydował się otworzyć drzwi balkonowe i wysikać z nich przez kraty.
To było niesamowite, każdego dnia tygodnia o trzeciej po południu błagał o wyjście na balkon. Nie wiedziałem dlaczego, aż pewnego dnia zostałem tam z nim i szedłem do domu, a kanapka z masłem orzechowym poleciała na balkon i wylądowała u moich stóp. Spojrzałem i ten mały chłopiec w wieku około 8 lat rzucał Adonisowi swój niezjedzony obiad. Cofnąłem się tylko po to, żeby popatrzeć, kiedy przyszło jeszcze troje dzieci. Adonis wziął banana (zabawnie obrany ze skórki), małą Debbie i trochę szynki na obiad. Byłem łaskotany na śmierć, te dzieciaki robiły to codziennie. To jednak wyjaśniało jego uporczywą kudłatość.
W 2006 roku zaszłam w ciążę, a Adonis się zmienił. Był o wiele bardziej uważny na mnie, nigdy nie zostawiał mnie samej w domu. Leżał na głowie na moim brzuchu, ilekroć byliśmy na kanapie. Pewnej nocy, gdy mój mąż pracował nocami, obudziłam się w łóżku z ostrym bólem brzucha. Przesunąłem kołdrę i było tyle krwi. Adonis podskoczył i szturchnął mnie w ramię, żeby pomóc mi wstać. Wskoczył na podłogę, a ja wyciągnąłem rękę, przesunął się, aby założyć ją na czubek głowy, aby pomóc mi wstać z łóżka. Skończyło się na tym, że czołgałem się do łazienki, a Adonis opierał się na mnie, żeby dać mi znać, że tam jest. Potrzebowałem pomocy przy wstawaniu do toalety. Tam był jak rycerz, który kiwał głową na mojej dłoni, by położyć moją dłoń na jego głowie i unieść się. Miałam telefon komórkowy przy toalecie i zadzwoniłam do męża, który jak najszybciej wychodził z pracy, aby przyjechać po mnie do szpitala. Spojrzałem na podłogę w łazience i na korytarz do sypialni, wszędzie kałuże krwi.
Nie chciałam, żeby mój mąż to widział, więc złapałam ręcznik i Adonis pomógł mi wyjść z toalety, opierając się o mnie, gdy czołgałam się, żeby oczyścić ślady krwi. Skończyło się na tym, że potrzebowałem kolejnego ręcznika, więc zacząłem czołgać się z powrotem do łazienki i ku mojemu zaskoczeniu Adonis pobiegł do przodu i ściągnął ręcznik ze stojaka. Zrozumiałem i wczołgałem się z powrotem, opierając się na mnie o wsparcie. Wiedziałem, że muszę zejść na dół (mieszkaliśmy w bloku). Więc z moją zawsze kochającą pomocą Adonisa wstałem i dotarłem do drzwi, a on nigdy nie opuścił mnie. Zrobiliśmy to jakimś cudem na dole, starałem się nie zemdleć, kiedy dotarliśmy na dół. Więcej krwi na schodach Postanowiłem to zostawić. Pojawił się mój mąż i powiedziałem do kumpla z domu Adonisa, a mój mąż wszedł do budynku, aby mnie zabrać i oboje usłyszeliśmy zamykanie drzwi naszego mieszkania, Adonis zamknął drzwi. To był najdziwniejszy i najładniejszy moment w moim życiu. Zostawiłem otwarte drzwi, żeby mój mężulek mógł podejść i zamknąć je z Adonisem w środku. Zawsze będę wdzięczny Adonisowi za to, że był tam, kiedy go potrzebowałem. Nigdy nie opuścił mnie, pozwolił mi używać go jako fizycznego wsparcia. Tej nocy straciłam dziecko z silnym krwotokiem, ale kiedy następnego dnia wróciłam do domu, Adonis położył się ze mną do łóżka, kiedy płakałam, znowu nigdy mnie nie opuścił. W miarę upływu tygodni on zawsze tam był, przytulałem go, kiedy potrzebowałem tego pocieszenia. Odtąd byliśmy sklejeni, on był moim bohaterem, ocalił mi życie tej nocy po prostu będąc moim wsparciem. Stworzyliśmy więź, która przetrwa całe życie.
Adonis niedawno zmarł w wieku 12 lat na raka. Moje serce zostało zniszczone tego dnia, zaledwie kilka miesięcy temu. Umarł na moich kolanach w swoim ulubionym miejscu na świecie. Przeszedł w spokoju, całując mnie i mojego męża przed nim to śmiertelne pchnięcie igły. Zawsze będę pamiętał miłość, jaką do niego darzę, i niezwykły sposób, w jaki pomógł mi przejść jedną z najgorszych nocy w moim życiu. Nigdy nie będzie drugiego Adonisa, był jedynym w swoim rodzaju szczenięciem, które zasługiwało na moją miłość i szacunek.