Ben Higgins ujawnia, że podczas kręcenia „Kawalera” miał pasożyta żołądka, stracił 30 funtów: „Byłem chory przez cały czas”
Minęło prawie pięć lat, odkąd wyprawa Bena Higginsa na „Kawaler” dobiegła końca, ale dopiero teraz ujawnił jeden z największych sekretów, jakie kiedykolwiek skrywał z czasów, gdy prowadził w sezonie 20.
Występując w podcastie Fubo Sports 'Drinks With Binks, Higgins ujawnił, że zaraził się pasożytem żołądka tuż przed rozpoczęciem zdjęć do serii randkowej reality.
- Najbardziej szaloną rzeczą, jaka kiedykolwiek mi się przydarzyła w tej serii, o której mogę teraz z wami mówić otwarcie, jest to, że przez cały czas występu w serialu miałem ogromnego pasożyta, powiedział 31-latek.
miłe rzeczy do powiedzenia dziewczynie
Ciąg dalszy Higgins: Byłem w Hondurasie - kraju, który kocham - na weselu. Mam pasożyta w jelitach. Uderzyło mnie to w tygodniu, w którym zaczyna się filmowanie.
Gwiazda rzeczywistości podzielił się następnie tym, że stracił 30 funtów od pasożyta, ale podczas filmowania musiał utrzymywać chorobę na niskim poziomie.
Powiedział, że obwiniano go o stres i niepokój. Tak naprawdę nie możesz się tym podzielić po programie, ponieważ „Kawaler” to nie jest wspaniały wygląd, a dla uczestników nie jest to dobry wygląd. To nie jest dobry wygląd jak na program, że cały czas byłem chory.
Plik Samotnie w zasięgu wzroku autor wyszczególnił również, jak choroba wpłynęła na jego intymne chwile w serialu.
Musisz sobie wyobrazić, jak to jest siedzieć na randce z kimś innym, i nagle mówisz „och”. Stukasz. Biegniesz. Biegniesz, przypomniał sobie.
To najbardziej szalona historia, którą trzymałem w tajemnicy, powiedział Higgins.
ZWIĄZANE Z: Ben Higgins o „Bachelor” Experience: „Czuł, że świat wpada w niego”
Sprawdź więcej jego wywiadu z Fubo Sports w poniższym filmie.