Piętno po ciemnej stronie zdrowia psychicznego
Dziś chcę porozmawiać o czymś ważnym, ale często jest to omawiane negatywnie. Jest to coś, czego ludzie, którzy tego nie doświadczają, często nie rozumieją. Ci, którzy tego doświadczają, są często poniżani, nękani i zastraszani. Chcę porozmawiać o samookaleczeniach.
Podobnie jak wszystkie problemy ze zdrowiem psychicznym, samookaleczenie jest często ukrytym piętnem. Ci, którzy tego doświadczają, wstydzą się ukrywać swoje problemy. Piętno otaczające zdrowie psychiczne utrudnia mówienie o jakimkolwiek aspekcie zdrowia psychicznego. Jeśli nie otoczyłeś się ludźmi, którzy rozumieją, wspierają i troszczą się, bardziej prawdopodobne jest, że doświadczysz negatywnej strony dzielenia się swoimi doświadczeniami. Depresja lub lęk to jedno, ale dzielenie się z kimś o samookaleczeniu to inna historia… prawie na tym samym poziomie, co pasywne myśli samobójcze.
Chociaż jestem pewien, że większość z was wie, co to jest samookaleczenie, chcę to zdefiniować w tym, jak o tym mówię w tym poście na blogu, ponieważ można to zdefiniować na wiele sposobów. Samookaleczanie może być omawiane jako mówienie do siebie negatywnie lub narażanie się na niebezpieczne sytuacje. W tym poście chcę zdefiniować to jako fizyczne zranienie siebie.
Ludzie, którzy zwrócili się ku samookaleczeniu, byli wyśmiewani, ponieważ zwracali się do samookaleczania jako mechanizmu radzenia sobie i tak, JEST to mechanizm radzenia sobie. Nie popieram samookaleczeń, mimo że używam tego jako mechanizmu radzenia sobie. Może to być niebezpieczne, ale nie mogę też powstrzymać się przed jego użyciem. Nie mogę mówić o tym, jak to jest dla innych ludzi, ale mogę podzielić się z tym własnym doświadczeniem.
Dla mnie samookaleczenie przybrało formę cięcia lub uderzania. Ci, którzy szukają samookaleczenia, znajdują różne rzeczy w używaniu tego konkretnego mechanizmu radzenia sobie. Dla mnie uderzanie w różne rzeczy pomogło złagodzić stłumiony stres, frustrację lub złość, które trzymam w środku. Uderzanie w rzeczy jest całkiem normalne w porównaniu z innymi rzeczami. Dlatego chodzenie na siłownię często pomaga wielu osobom. Kiedy zaczynam ciąć, wiem, że sytuacja jest na granicy wytrzymałości.
Ludzie często widzą, że jakakolwiek forma samookaleczenia ma narzędzie szukające uwagi dla tych, którzy są „dramatyczni”. Jasne, przypuszczam, że jest kilka osób, które to robią, jestem pewien. Ponownie, nie mogę mówić w imieniu wszystkich. Jestem jednak gotów założyć się, że większość ludzi, którzy się do tego zwracają, szuka innych rzeczy niż cięcie. Rozmawiałem z niektórymi ludźmi, którzy używali tego jako formy kary dla siebie z powodów, których osobiście nie rozumiem. Inni, jak ja, szukają ulgi. Kiedy osiągnąłem punkt krytyczny, w którym nic na świecie nie pomaga mi, ból pomaga uwolnić wszelkie złe uczucia, które ukrywam. Trudno to wyjaśnić, jeśli nigdy wcześniej nie miałeś z tym do czynienia, ale jak powiedziałem, niebezpieczny. Czasami mogą wystąpić szwy, a następnie musisz wyjaśnić pielęgniarkom, dlaczego przeciąłeś nadgarstek. Musisz ich przekonać, że zazwyczaj nie masz skłonności samobójczych i zwykle nie grozi ci śmierć. Kilkakrotnie cięcie było formą próby samobójczej.
A teraz pozwól mi dotknąć samobójstwa. Jeśli nie doświadczyłeś intensywnej depresji, możesz nie być w stanie zrozumieć, jak to jest siedzieć ze świadomością, że życie jest zbyt trudne do zniesienia. Mam nadzieję, że nikt, kto to czyta, nigdy nie będzie musiał wytrzymać takiego uczucia. To takie samotny przygnębiające, przerażające uczucie, że wolisz umrzeć, niż więcej cierpieć przez życie. W ciągu mojego 25-letniego życia walczyłem z tym uczuciem odkąd pamiętam… nawet jako małe dziecko. Przerażające jest to, że te myśli przepływają przez twój umysł. Przerażające jest wiedzieć, że możesz nie być w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwa. Przerażające jest to, że nie możesz trzymać pewnych leków, takich jak Tylenol, w domu, ponieważ wyszkolony terapeuta powiedział kiedyś, jak popełnić samobójstwo. Kiedy moja depresja staje się absolutnie okropna, tak jak zeszłej wiosny, po prostu czuję się przerażona.
Tam jest olbrzymi piętno wokół tej części zdrowia psychicznego, o której niewiele osób chce rozmawiać. Ludzie raczej zakładają, że szukasz uwagi, jesteś dramatyczny lub potrzebujesz hospitalizacji. Chciałbym powiedzieć, że zwykle tak nie jest, ale niestety są ludzie, którzy tego używają, po prostu zwracają uwagę lub są dramatyczni. Mam nadzieję, że nigdy tego nie doświadczyli. Dla tych, którzy są szczerzy w swoich uczuciach, piętno wokół tych ciemnych aspektów zdrowia psychicznego powstrzymuje ich przed szukaniem pomocy lub wsparcia. Ludzie rzadziej dyskutują z kimś, że kilka razy przecięli sobie nadgarstek tylko po to, by poczuć, że żyją w obawie, że zostaną przewiezieni do szpitala, aby poddać się silnej sedacji i ukryć. Winię media za większość tych okropnych obrazów, do których wzywam tylko po to, aby wyjaśnić ludzkie obawy. Osoby chore psychicznie są piętnowane w mediach przez pokazywanie ich jako ludzi, których należy założyć w prostych kurtkach i zapomnieć. Ludzie raczej zamykają się w butelkach i cierpią w milczeniu, niż szukają pomocy.
Zanim zebrałem się na odwagę, by otworzyć się na terapię w kwestii moich problemów, zrobiłem dokładnie to. Wszystko zamknąłem. Nikt wokół mnie nie wiedział, jak bardzo walczyłem depresja i niepokój. Minęło kilka lat, zanim moja rodzina zauważyła, że tnę. Bałem się, że mama wrzuci mnie do szpitala, albo terapeuta uzna, że zwariowałem. Nie o to chodzi. Z mojego doświadczenia wynika, że w większości przypadków terapeuta nie trafi do szpitala, dopóki nie masz planu popełnienia samobójstwa. Z mojego doświadczenia wynika, że ostrzegano mnie przed cięciem dla własnego bezpieczeństwa, ale mój terapeuta nie zamknął mnie za to.
Ludzie szybko mówią ludziom, którzy mają myśli samobójcze, że są samolubni lub tchórzami. Namaluję ci obrazek…
Tej wiosny doświadczyłem jednego z najgorszych, intensywnych depresji, jakie miałem od dłuższego czasu. Zaczęło się pod koniec zeszłego roku, kiedy przeżywałem ciężką depresję. Właśnie wyszedłem z obelżywego związku. Wróciłem na studia. Miałem szalony harmonogram pracy, żeby móc chodzić na zajęcia. Utknąłem w swoim życiu. W połowie semestru mój terapeuta (który tak bardzo mi pomógł i wiele razy uratował mi życie na wiele sposobów) opuścił uczelnię. Płakałem przez kilka tygodni, dosłownie opłakując jej stratę. W grudniu miałem kłopoty z samochodem i spędziłem część tego miesiąca, starając się wszystko uporządkować. Tej nocy, kiedy holowano mój samochód, próbowałem popełnić samobójstwo. Do wiosny moja depresja uderzyła jak burza śnieżna. Czułem się, jakbym nie miał wsparcia. Mój nowy terapeuta nie był pomocny. Kobieta, z którą zacząłem się spotykać, zmarła. Izolowałem się od tych, u których szukałem wsparcia. Potrzebowałem dostarczenia cienkich miętówek, abym nawet porozmawiał z moim mentorem. Byłem w ciągłym stanie bliski łez. Moje cięcie było skrajnie niebezpieczne, czasami przekraczałem tę cienką linię. Jeszcze raz spróbowałem popełnić samobójstwo. Cudem zacząłem znowu spotykać się z moim byłym terapeutą. Jednak wszyscy wokół mnie martwili się o moje bezpieczeństwo. To zmartwienie potroiło się po wypadku samochodowym na kampusie. To był przerażający czas podczas tego małego kawałka mojego życia, a myśląc o tym, wciąż czuję się jak wielka plama.
Wyobraź sobie, że to wszystko mnie uderzyło, a co więcej, po prostu pominąłem. Moje życie zawsze było takie, które nigdy się nie układało. Jeśli wydarzy się coś dobrego, stanie się coś 10 razy gorszego. Miałem dość rozsądku, aby stworzyć to, co przedstawiłem wcześniej jako moją szczęśliwą książkę. Wycinam e-maile, SMS-y, tweety i umieszczam je w tym dzienniku. Były przypomnieniem, że ludzie się o mnie troszczyli. Gdybym umarł, ktoś (mam nadzieję) naprawdę by za mną tęsknił.
Chęć zakończenia bólu nie jest samolubstwem.
Mówiąc to, pamiętaj o czymś innym. Jesteś silniejszy, niż sobie wyobrażasz. Obiecuję, że to może być zły okres w twoim życiu, ale sytuacja się poprawia. Weź głęboki oddech, szukaj wsparcia i znajdź siłę do dalszej walki.
Widzieć? Czy tak trudno było powiedzieć? Zamiast tego słyszę, że jestem głupi, mam nadzieję, że sprawię ból mojej rodzinie itd. Rozumiesz, że słyszenie tego rodzaju negatywnych stwierdzeń tylko pogarsza sytuację, prawda?
Nigdy, przenigdy nie chcę powiedzieć, że popieram samobójstwo jako rozwiązanie depresji. To trwałe rozwiązanie, jasne, ale jest tak wiele dobrych rzeczy, dla których warto żyć.
Zamiast traktować samookaleczenia i samobójstwa jako negatywne rzeczy, które trzeba siłą usunąć, trzeba na nie spojrzeć inaczej. O wiele lepiej jest patrzeć na te rzeczy w wspierającym, opiekuńczym i pomocnym nastroju, niż zmuszać tę osobę do powstrzymania się od samookaleczenia lub do nie rozważania samobójstwa. Ta osoba potrzebuje wsparcia, ramienia, na którym można się oprzeć… nie więcej nękania. Depresja jest trudna sama w sobie. Depresja nadużywa osoby, którą dręczy. Ta osoba nie potrzebuje kogoś, kto pomógłby się dręczyć.
Zajęło mi dużo czasu, zanim porozmawiałem o tych sprawach podczas terapii. Jestem nadal pracując nad sięganiem po wsparcie, gdy go potrzebuję. Nie jest to coś, co każdy, kto cierpi na problemy ze zdrowiem psychicznym, może łatwo zrobić, gdy świat nas woła. Naprawdę poważnie traktuję zdrowie psychiczne tylko wtedy, gdy cierpi na nie ukochany celebryta lub szanowany członek społeczności lub popełnia samobójstwo. Pamiętam, kiedy Robin Williams odebrał sobie życie. Poparcie dla zdrowia psychicznego pojawiło się wszędzie i to jest fantastyczne. Ale dlaczego to musi się wydarzyć tylko kiedy umiera ktoś sławny?
Czasami siła pojawia się, gdy zwracasz się o pomoc do innych. Byłem niesamowicie zaskoczony i wdzięczny wsparciu, które otrzymałem i nadal otrzymuję. Na moich lekcjach angielskiego spotkałem nowych przyjaciół, którzy mnie wspierali. Moi profesorowie robili wszystko, co w ich mocy, aby mi pomóc. A mój terapeuta, ten dobry, pozwól mi porozmawiać. Upewniła się, że jestem bezpieczny, wiedziała, jak sięgnąć, gdybym nie był bezpieczny, i pomagała mi radzić sobie z różnymi sprawami. Miałem szczęście, że Eva LaRue odpowiedziała na moje tweety, udostępniając moje rysunki, a kiedyś udzieliła mi pozytywnych rad, abym dalej walczył. Tego ludzie potrzebują zamiast kpin.
Wiosną hospitalizacja stała się opcją, którą musiałem rozważyć, jeśli sytuacja się nie poprawi. Czasami tego potrzebujesz, a czasami może to być pomocne. Chcę tylko powiedzieć to cierpiącym… zróbcie co ty musisz zrobić, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo, jeśli jesteś na takiej pozycji. Nie bój się dotrzeć do tych, którzy tam są, lub skorzystać z infolinii dla samobójców, które są dostępne online i przez telefon. Poszukaj terapii, jeśli uważasz, że będzie to pomocne. Znajdź zdrowe mechanizmy radzenia sobie, które pomogą Ci sobie z tym poradzić. Sztuka, fotografia i blogowanie stały się moimi podstawowymi mechanizmami radzenia sobie.
Ci, którzy po prostu wspierają cierpiących bliskich, zastanów się, jak z nimi rozmawiasz. Miej pozytywne ramię, na którym mogą się oprzeć. Nie poddawaj się piętnowaniu. Jest to bardzo ważne i jest krokiem we właściwym kierunku, aby pokonać piętno.
Jeśli szukasz najlepsze powiedzenia i zdjęcia, którymi możesz się podzielić z bliskimi lub po prostu chcesz się zainspirować… nie szukaj dalej! Z słynne cytaty z życia , słodkie cytaty miłosne , i śmieszne memy , jesteśmy z Tobą.