Paul McCartney dołącza do Johnny'ego Deppa w „Pirates of the Caribbean 5”
Piraci z Karaibów: Dead Men Tell No Tales dodaje do produkcji jedną głośną, awanturniczą rolę.
Ostateczny termin donosi, że sir Paul McCartney po cichu nakręcił scenę do filmu, który zakończył już główną produkcję. Reżyserzy Joachim Ronning i Espen Sandberg mieli McCartneya na planie do nieujawnionej roli.
ZWIĄZANE Z: Paul McCartney walczy o odzyskanie swoich piosenek
Pojawienie się Beatlesa było zawsze planowane, ale trzeba było czekać do późnej fazy produkcji filmu, aby dostosować się do napiętego harmonogramu McCartneya. McCartney sfilmował swoją rolę w dodatkowej scenie, która zostanie dodana do filmu w postprodukcji.
W kinach w maju 2017 roku, w piątej odsłonie przebojowego serialu Disneya, Johnny Depp ponownie wciela się w rolę pirata kapitana Jacka Sparrowa. Orlando Bloom i Geoffrey Rush również powracają do filmu, by zmierzyć się z nowym złoczyńcą, granym przez Javiera Bardema. Kaya Scodelario i Brenton Thwaites to nowe twarze filmu, w którym Kapitan Jack szuka trójzębu Posejdona.
POWIĄZANE: Johnny Depp przyznaje, że jest podły dla młodego Leonardo DiCaprio: „I Tortured Him”
McCartney nie będzie pierwszą słynną gwiazdą rocka, która dołączy do gangu Piratów.
Keith Richards z Rolling Stonesów zagrał słynnego ojca Jacka Sparrowa, kapitana Teague'a w 2 Piraci z Karaibów filmy.