Michele Morrone schładza plotki, że sceny seksu z „365 dniami” były prawdziwe: „Jesteśmy dobrymi aktorami”
Widzowie Netflixa oglądali 365 dni, erotyczny dramat z Polski, który katapultował się na pierwsze miejsce wszystkich programów telewizyjnych w serwisie streamingowym w USA.
Film, który został opisany jako polska wersja „50 twarzy Greya”, opowiada historię mafiosa, który porywa kobietę, mówiąc jej, że ma 365 dni na zakochanie się w nim.
Gwiazda aktor Michele Morrone sprzeciwiła się plotkom, że sceny seksu w filmie są autentyczne.
POWIĄZANE: Bryce Dallas Howard reaguje na „Pomoc”, która jest numerem 1 w serwisie Netflix w USA: „We Can All Go Further”
- Ty i Anna, wiesz… To znaczy, seks był prawdziwy?
- Wygląda naprawdę?
- Szczerze. Więc ty i Anna, ta chemia jest prawdziwa? Mój Boże, wygląda naprawdę
KKKKKKKKKKKKKKKKKKKK ANITA REPREZENTUJĄCA CAŁY FANDOM # 365Dni pic.twitter.com/ueOjpV7sLc
- pani Torricelli (@mypridedakota_) 21 kwietnia 2020
Wydaje się, że to prawdziwe, ponieważ jesteśmy dobrymi aktorami, powiedział Morrone w wideo na Instagramie na żywo w kwietniu. To nie było prawdziwe. Wiem, że wielu ludzi pisze do mnie, że „O mój Boże, to było prawdziwe!” Ale jednocześnie nie było prawdziwe. To niemożliwe.
Niedawno rozmawiał z operatorem filmu Bartek Cierlica Różnorodność o utrwalaniu tych parnych scen na potrzeby filmu, który powstał na podstawie powieści erotycznej Blanki Lipińskiej.
Zapytany, jak czuje się, gdy 365 dni jest opisywanych jako bogate porno, przyznała Cierlica, nie wiem, czy czuć się urażony, czy schlebiony tym określeniu.
Chcieliśmy, aby kamera była jak najbardziej niewidoczna, aby umożliwić im działanie, więc rzeczywiście ujęcia były bardzo, bardzo długie, wyjaśnił Cierlica. Stworzyliśmy dla aktorów najbardziej intymną atmosferę, jaką mogliśmy. Zredukowaliśmy załogę na planie do absolutnego minimum. Jak to było z ręki, śledziłem ich akcję i starałem się pokazać ich pasję w naturalny, ale piękny sposób.
Chcieliśmy, żeby ten seks był całkiem autentyczny - dodał. Chcieliśmy, żeby widz słyszał ich szepty, ciężkie oddechy i chcieliśmy pokazać pot, pasję. Bądź naturalny, autentyczny, ale nie przekraczaj granicy pornografii.
Według Cierlicy, dostosowanie tak ekscytującej tematyki do ekranu stworzyło cienką linię.
Nie chcieliśmy tworzyć porno, ale jednocześnie chcieliśmy oddać sprawiedliwość książce, która jest dość pełna bardzo intymnych i namiętnych opisów seksu, powiedział. Wiedziałem, że jako DP chodzę po bardzo cienkim lodzie. Zawsze jest dużym wyzwaniem, gdy musisz ożywić historię, którą ludzie znają i na którą mają swoje wyobrażenia.
Tutaj wyzwanie zostało podwojone - jak uczynić go uwodzicielskim i erotycznym w granicach ogólnego dobrego gustu i mojej estetyki - wyraziła Cierlica.
dzień dobry, moje miłosne cytaty dla niej
Porównał 365 dni do Pięknej i Bestii, sięgając do archetypu baśni, ale wskazał: Bohaterka jest znacznie silniejsza i bardziej wyemancypowana niż dziewczyny ze starych bajek.
Kliknij, aby zobaczyć galerię Wybrane przez pracowników ET Kanada: Najlepsze filmy do Quaran-Stream już teraz
Następny slajd