Ziemia taka, jaka leży
Jest początek lipca, a oto ukształtowanie terenu. Niestety, minęła już połowa roku i miałam wiele niesamowitych, zmieniających życie doświadczeń. Wydaje mi się, że wiele lat po dwudziestce przeżywałem, a potem przeszedłem ciężką chorobę i to zmieniło mnie od wewnątrz. Trudno powiedzieć, jak długo opłakiwałem swoje zdrowie i chociaż nie byłem najbardziej pewny siebie, zanim poczułem się źle, straciłem więcej wiary w siebie i innych wokół mnie, byłem mniej zdolny, bardziej niestabilny i pytanie „czy sobie z tym poradzisz?” sformułowane na różne sposoby, pojawiło się wiele, gdy próbowałem iść do przodu. Zaproponowano mi pracę w pełnym wymiarze godzin, w której teraz pracuję, i zadano mi to pytanie. Czy mógłbym sobie poradzić w pełnym wymiarze godzin? Tak, odpowiedziałem, dam sobie radę. Prawda jest taka, że chociaż odpowiedziałem na to bez wahania, nie byłem pewien, czy to zrobię. Przez jakiś czas nie pracowałem na pełny etat i rzucałem się w to. Ale nie utonąłem, pływałem, szybko i mocno.
Na początku roku zarezerwowaliśmy z chłopakiem wakacje na Bali w kwietniu. Zbliżał się coraz bliżej i w końcu to się działo. Przyznaję, byłam tym zdenerwowana, to bardzo daleko od domu, to bardzo inny kraj i kultura, a mój chłopak nie był w najlepszej formie pod względem zdrowia i nie podróżował tak dużo jak ja.
Cóż, dotarliśmy na Bali i linia lotnicza zgubiła naszą walizkę i nie wiedzieliśmy, gdzie jest transfer do hotelu. Nie najlepszy, gdy podróżujesz około 19 godzin bez zbytniego snu lub prysznica. Dostaliśmy taksówkę do naszego hotelu i odetchnęliśmy z ulgą, że jest bardzo przyjemny, na szczęście wyposażony w mydło, szczoteczki do zębów i pastę do zębów. Musiałem kupić nowe ubrania i dodatki. Byłem bardzo szczęśliwy, że nie byłem już dłużej zamknięty i nie jadłem jedzenia w samolocie.
Bardzo wcześnie rano, około 1 w nocy, otrzymaliśmy telefon z recepcji. Przybyły nasze walizki! Oboje podekscytowani i oszołomieni mój chłopak przyniósł ich do naszego pokoju.
Weszliśmy w klimat Bali, byliśmy tuż przy plaży, w pobliżu było mnóstwo restauracji i barów. Mieliśmy wycieczki z Kuty (ośrodka, w którym mieszkaliśmy) odwiedzając wspaniałe świątynie nad morzem, czołgając się po barze na dachu, wspinając się w góry, widząc wodospady, plantacje kawy, kąpiąc się w gorących źródłach i pijąc koktajle podziwiając niesamowite widoki . Można śmiało powiedzieć, że Bali było dla nas dobre i bardzo mi się tam podobało.
Podróż powrotna do domu obejmowała gówniany hotel w podejrzanej okolicy w Kuala Lumpa, nasz lot był opóźniony i umieszczony w lepszym hotelu z basenem na dachu i darmowym jedzeniem. Mieliśmy dostęp do salonu pierwszej klasy, w którym nie mogłem cieszyć się darmowymi napojami, ponieważ czułem się wyjątkowo chory (prawdopodobnie od niedogotowanego kurczaka w gównianym hotelu). Następnie mieliśmy 13-godzinny lot z Kuala Lumpa do Londynu.
To było niesamowite przeżycie i podobało mi się przebywanie na Bali i oglądanie jego ogromnego piękna. Żeglowanie z moim chłopakiem nie było takie proste podczas wakacji, ale nie znudziłyśmy się nawzajem, nie znudziłyśmy, nie wypadłyśmy i wspaniale było przeżyć to z kimś, kogo tak bardzo kocham.
W tym roku podróżowałem z moim chłopakiem po Anglii kilka razy do Londynu, obchodziliśmy pierwszą rocznicę w Bristolu, odwiedziliśmy jednego z moich najlepszych przyjaciół i byliśmy w Bournemouth. Za niecałe 3 tygodnie pojedziemy do jego rodzinnego miasta w Irlandii Północnej, gdzie spotkam się z jego mamą i najlepszymi przyjaciółmi oraz skosztuję kurczaka z frytkami.
Łatwo jest czuć, że nie jesteś w stanie robić postępów, a widzenie, jak inni idą do przodu, może czuć presję, aby nadążyć. Miejmy nadzieję, że i tak wszyscy tam dotrzemy, po prostu wszyscy poruszają się w różnym tempie.
Patrzeć na świat, być z chłopakiem, poznawać nowych przyjaciół i utrzymywać relacje ze starszymi, obserwować, jak moi bracia stawiają nowe kroki i wchodzą na nowe etapy życia oraz znajdując dla siebie bezpieczną pracę. Mam nawet nadzieję, że wpłacę kaucję na wynajem mieszkania. To są wspaniałe rzeczy, nad którymi naprawdę ciężko pracowałem. To tam teraz leży ta ziemia.