J.J. Abrams ujawnia wszystko o ostatnim wyglądzie „Gwiezdnych wojen” Harrisona Forda * SPOILERY *
Spojlery do Star Wars: The Rise of Skywalker poniżej!
jak rozśmieszyć dziewczynę wysyłając SMS-y
Han Solo w końcu dostał pożegnanie, na jakie zasłużył.
W nowym wywiadzie z Targowisko próżności , reżyser J.J. Abrams przekonuje Harrisona Forda do powrotu na ostatni występ w Gwiezdnych wojnach w The Rise of Skywalker.
Cóż, zadzwoniłem do niego i powiedziałem: „Chcemy mieć w filmie scenę między Kylo Renem i jego ojcem. Zrobiłbyś to? ”A on odpowiedział:„ W porządku ”, powiedział Abrams. To nie jest bardziej interesujące!
Dyrektor kontynuował: Spotkaliśmy się i rozmawialiśmy o tym, co to będzie. Harrison, który jest jednym z najwspanialszych ludzi w historii i niesamowicie przemyślany we wszystkim, co robi, wszystko, czego kiedykolwiek pragnie, to zrozumieć użyteczność postaci. „Jaka jest moja rola?” Chodziło o to, żeby siedzieć z nim i wyjaśniać, jakie były nasze zamiary. Rozmawialiśmy o tym dość długo, wysłałem mu strony. Dostał to i oczywiście, jak widać, był wspaniały.
Ford miał słynny kontrowersyjny związek z Gwiezdnymi Wojnami i jego kultową postacią Hana Solo, wyrażając w przeszłości, że chciałby, aby twórca George Lucas zabił go w 1983 roku w Powrocie Jedi.
POWIĄZANE: J.J. Abrams nie chciał, żeby pocałunek z „Gwiezdnych wojen” tej samej płci był „zbyt głośny”
Postać ostatecznie zginęła w Przebudzeniu mocy z 2015 roku, a scenarzysta Chris Terrio podkreślił, że jego pojawienie się w The Rise of Skywalker było w głowie Kylo Rena.
najlepiej podnieś linie do użycia na krzesiwo
Przynajmniej dla J.J. a ja, myśleliśmy, że to w końcu był Ren, po śmierci swojej matki, który mógł naprawdę prosić o przebaczenie, prosić ojca o wybaczenie i zawrzeć jakiś rodzaj pokoju, wyjaśnił Terrio. Nie może wrócić i cofnąć tego, co zrobił swojemu ojcu, ale jak mówi Han: „Twoja matka odeszła, ale to, o co walczyła i za czym walczyła, odeszło, więc nadal może to naprawić w przyszłości.
Abrams dodał: Kiedy robiliśmy „Przebudzenie mocy”, nie mogłem - i nadal nie potrafię - wyobrazić sobie, jak by to było, gdybym w tym momencie, prawie 40 lat później, założył kostium i zagrał jakąś postać. jeszcze raz. Po prostu uważam, że to szaleństwo, dla nich wszystkich, nie tylko dla Harrisona.