J.J. Abrams reaguje na krytykę George'a Lucasa zatytułowaną „Przebudzenie mocy”: „Tylko chciałem z nim zrobić dobrze”
J.J. Abrams chce tylko zrobić to, co słuszne, jeśli chodzi o George'a Lucasa.
Prezes Walt Disney Bob Iger przyznał, że Lucas był niezadowolony z Przebudzenia Mocy w reżyserii Abramsa. W rzeczywistości Lucas czuł się zdradzony. Mówiąc do Rolling Stone , Abrams był po prostu łaskawy w obliczu krytyki Lucasa.
Byłem wdzięczny tylko George'owi. - To prawdopodobnie dla niego skomplikowana sprawa - powiedział Abrams. Decyzja, że zamierzasz sprzedać komukolwiek to, co stworzyłaś, czyli swoje dziecko - to musi być bardziej skomplikowane niż podpisanie czeku i uśmiechanie się z tego.
POWIĄZANE: J.J. Abrams broni „Przebudzenie mocy” przed krytyką
Był niesamowicie łaskawy. Był bardzo hojny, kontynuował filmowiec. Przyszedł, mieliśmy spotkanie, kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy pracować nad tym [nowym filmem], omówiliśmy mnóstwo różnych pomysłów i historii oraz usłyszeliśmy od niego, co jest ważne.
53-letni Abrams twierdzi, że zrobił wszystko, co w jego mocy, aby zachować integralność wizji Lucasa.
dziękuję za wszystko, co robisz, cytuje
Nie zrobiliśmy nic, tylko staraliśmy się trzymać kilka podstawowych aspektów tej historii, zapewnił Abrams. Nie było to trudne. I znowu był naprawdę łaskawy. Więc jestem tylko wdzięczny. Czy chciałbym, żeby [„Przebudzenie mocy”] było jego ulubionym filmem wszechczasów? Tak…
POWIĄZANE: J.J. Abrams napisze nowy komiks „Spider-Man” ze swoim synem
Dodał, że chciałem tylko dobrze sobie z nim poradzić. Powiedziałbym tylko, że mam tylko głęboki szacunek dla tego faceta i nadal naprawdę, tym bardziej teraz, pracuję nad tymi filmami z podziwem dla tego, co stworzył.
W swojej książce Iger twierdził, że Lucas nie ukrywał swojego rozczarowania Przebudzeniem Mocy i narzekał, że nie ma w tym nic nowego.
Abrams wyreżyserował także Star Wars: The Rise of Skywalker, który pojawi się w kinach 20 grudnia.