Były gwiazdor „Dwóch i pół mężczyzn”, Angus T. Jones przyznaje, że „Mam ładny koniec świata z moim myśleniem”
Widzowie obserwowali, jak Angus T. Jones dorastał jako tytułowy pół-mężczyzna w sitcomie CBS Two and a Half Men, ale kadencja nastolatka w serialu została zatrzymana po tym, jak wygłosił kilka napędzanych religią komentarzy, które zasadniczo podbiły program, że uczynił go milionerem.
Najnowsze wydanie Ludzie dogania byłą gwiazdę dziecięcą, obecnie 23-letnią, która wyjaśnia, że w tamtym czasie był gotowy odwrócić się od show biznesu.
jak rozpocząć rozmowę z dziewczyną w Internecie
Gdybyś zapytał mnie kilka lat temu, czy chciałbym ponownie zaangażować się w tę branżę, powiedziałbym: „Nie. Wcale nie ”, mówi Jones Ludzie , który zarabiał 300 000 $ za odcinek na sitcomie z udziałem Charliego Sheena (a następnie z udziałem Ashtona Kutchera), w którym zagrał syna postaci Jona Cryera.
Jones jednak stawał się coraz bardziej religijny i trafił na pierwsze strony gazet, gdy pojawił się w filmie (związanym z ruchem Adwentystów Dnia Siódmego), w którym stwierdził: Jestem na „Dwóch i pół Mężczyzn” i nie chcę be, opisując sprośny serial komediowy jako brudny i błagając widzów, by przestali go oglądać.
ZWIĄZANE Z NIM: Angus T. Jones nie żałuje rezygnacji z „dwóch i pół mężczyzn”
Chociaż później przeprosił, ostatecznie rozstał się z serialem i nawet nie wrócił na finał serialu - co w tamtym czasie mu odpowiadało.
Byłem wtedy bardzo pewny siebie, mówi Jones o wyjściu z serialu. Pójście do college'u było czymś, co naprawdę mnie ekscytowało.
zabawne cytaty o pozytywnym nastawieniu do pracy
Dlatego opuścił Hollywood, aby studiować na University of Colorado w Boulder, gdzie, jak mówi, cieszył się normalnym życiem. Nie byłem w centrum uwagi wszystkich i to było miłe.
Jones - który jest obecnie na przerwie w szkole, spogląda wstecz i przyznaje, że stało się trochę dziwnie. Przez długi czas myślę, że mam dzień zagłady, ale teraz dobrze się bawię i cieszę się, gdzie jestem, mówi. Nie czuję już, że każdy krok, który stawiam, jest miną.
Możesz przeczytać więcej z Angusem T. Jonesem w najnowszy numer Ludzie .