Pisklęta rozmawiają, zmieniając swoje imię, nagrywając Beyoncé i nie tylko
Pisklęta uwielbiają swoje nowe imię.
W nowym odcinku Apple Music Essentials Radio z Kelleigh Bannen członkowie country - Emily Robison, Natalie Maines i Martie Maguire rozmawiali o zmianie nazwy z oryginalnego Dixie Chicks.
POWIĄZANE: Pisklęta mówią, że zabijanie George'a Floyda doprowadziło do zmiany nazwy grupy
To musiało się wydarzyć i wiedzieliśmy, że musi to nastąpić od dłuższego czasu, powiedział Maguire. Po morderstwie George'a Floyda i wszystkim, co zaczęło się dziać z Black Lives Matter, powiedzieliśmy: „O mój Boże. Musimy to zrobić i zrobić to jak najszybciej ”.
co mam powiedzieć dziewczynie
Zespół ogłosił zmianę nazwy w czerwcu ubiegłego roku, ponieważ Dixie jest nostalgiczną nazwą starego amerykańskiego Południa.
Mieliśmy naprawdę zabawną rozmowę z menedżerami Zoom, w której rzucaliśmy absurdalne nazwiska i po prostu wróciłem, musieliśmy przez to przejść, aby wrócić do: „Okej, najbardziej oczywistą rzeczą są pisklęta” - kontynuował Maguire. Teraz musimy zaangażować prawników i dowiedzieć się, jak nadać temu swojemu imieniu.
Pisklęta zgodziły się również, że zmiana nazwy spowodowała, że z ich barków spadł duży ciężar.
- Nie wiedziałeś nawet, że dźwigasz ten ciężar, dopóki go nie ma - powiedział Maines. Wtedy myślę: „O tak, jesteśmy pisklętami? O czym myśleliśmy? To o wiele fajniejsza nazwa. Czego tak się boimy? Jesteśmy pisklętami ”.
POWIĄZANE: Kelly Clarkson przeskakuje na „Sin Wagon” na okładkę piskląt
Zespół spojrzał również wstecz na covery utworu Beyoncé Daddy Lessons on the road, co doprowadziło do wykonania tego utworu z samą Queen Bey na ceremonii rozdania nagród CMA 2016.
Cóż, ona jest największą zwolenniczką kobiet, a potem Teksańczyków. To znaczy, na pewno zawsze czuliśmy z nią pokrewieństwo, powiedział Maines.
Robison dodał: Ale chłopaki, nie pamiętacie tego? Nawet wtedy, gdy była w Destiny’s Child i wiedzieliśmy, że pochodzą z Houston, a my też z Teksasu. Pewnego razu widzieliśmy ich na lotnisku i było to takie dziwne, jak „Hej”.