Zaakceptowanie choroby, gdy jesteś młody
(Proszę zobaczyć 'O ”Na potrzeby tego bloga
i oto jest jak i dlaczego się zaczęło)
Posiadanie przewlekłej choroby, szczególnie w młodszych latach, jest naprawdę trudne do zaakceptowania. Imprezujesz i świetnie się bawisz, spędzasz czas z przyjaciółmi, przyspieszasz swoją karierę i stajesz się osobą, którą miałeś być dzięki niesamowitym i trudnym doświadczeniom - Życie w całej okazałości.
Pewnego dnia coś się dzieje. Niektóre, spowodowane wypadkami. Niektórzy, dosłownie znikąd, a inni tacy jak ja - chroniczne zawroty głowy i zawroty głowy pojawiły się 2 miesiące po nieudanym psikusie, w okresie rekonwalescencji i pozostawiły lekarzy bez pojęcia i zdziwionych, wyczerpując wszystkie leki i leczenie bezskutecznie.
Jak można zaakceptować 360 ° niepożądany zmiana w życiu?
Po 3 latach i liczeniu walki o zrozumienie i kontrolowanie mojego ciała bezskutecznie i mając nieskończoną ilość czasu na użalanie się nad sobą i ciszę całkowitej samotności, wybrałem 4 punkty, które pomogły mi mniej więcej to zaakceptować. moje życie nigdy nie będzie takie, jakie było wcześniej. Celem tego posta jest podzielenie się i troska o tych, którzy zmagają się w podobny lub identyczny sposób jak ja, lub pomóc ci lepiej zrozumieć, jeśli znasz kogoś, kto zmaga się z tym samym.
1- Przyzwyczaj się do samotności
W moim przypadku wszyscy przyjaciele, z którymi byłem blisko, odeszli. W dramatycznej mini serii wydarzeń. ( Spójrz tutaj ) Mam teraz 2 przyjaciół, którzy zrobili krok naprzód, ponieważ wcześniej nie byłam z nimi zbyt blisko i są takimi słodkimi duszami. Meldują się u mnie od czasu do czasu, żeby upewnić się, że żyję. (ha ha)
Dla kogoś, kto miał aktywną pracę, styl życia i życie towarzyskie, możesz sobie wyobrazić, jaki to był szok, gdy zostałem pusty. Nigdy więcej powiadomień z mediów społecznościowych, żadnych wiadomości, połączeń i powiadomień Whatsapp, które irytują cię. Po prostu czysta cisza. Przyzwyczajenie się do tego zajęło mi 3 lata i chociaż nadal często czuję się samotny, łatwiej jest sobie z tym poradzić, a bycie zmuszonym do samotności ma też swoje zalety.
Miałam tyle czasu na refleksję, oddychanie, medytację i ponowne odnalezienie siebie. Byłem tak pochłonięty światem i jego stylem życia, że nigdy nie miałem okazji pojąć, kim jestem głęboko w środku . Rzeczy, które lubiłem, gdy byłem dzieckiem. Muzyka, książki, sztuki teatralne, taniec (chociaż teraz nie jestem w stanie, oglądanie filmów sprawia, że jestem taki szczęśliwy). Pamiętam jazdę na rolkach, pływanie, koszykówkę. Wszystkie te wspomnienia, choć większość czynności, których nie mogę teraz spełnić, pomogły mi wyśrodkować wewnętrzną duszę. Esencja mnie. Moje prawdziwe ja, które zostało utracone. A jeśli pewnego dnia zdarzy się cud, w którym jestem wyleczony, będę bardziej niż kiedykolwiek pewny siebie i tego, co mi się podoba, a czego nie, lub za czym się opowiadam, ponieważ miałem i nadal mam tak dużo czasu bezczynności, aby się skoncentrować . Uważam, że bycie samemu jest pielęgnujący mnie w tę gęstą, bogatą duszę, której nigdy wcześniej nie byłem.
Tak więc prawdziwi przyjaciele, czy nie, jesteś swoim najlepszym przyjacielem, a teraz cenię sobie dwie przyjaźnie, które tak bardzo mam. Cenię każdą małą rzecz bardziej. Od umycia zębów, mycia włosów, karmienia i możliwość siusiania ! Rzeczy, które straciłem w określonych momentach.
~ Więc wszystko, co chcę powiedzieć, to objąć swoją samotność. To czyni nas ludźmi i pomaga nam się odnaleźć.
2- Wyzwanie bycia z rodziną 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu
Dla niektórych z nas nigdy nie zdasz sobie sprawy, jak ciężko jest być z rodziną PRZEZ CAŁY CZAS. Ponieważ miałem tak wiele problemów z matką, które wciąż są nierozwiązane, bycie z nią przez cały czas jest naprawdę trudne. Przyszedłem, aby zobaczyć wszystkie wady moich rodziców i mojej siostry i wielu z nich nie mogę znieść, szczerze mówiąc. Jestem pewien, że oni też patrzą na mnie w ten sam sposób. To wyzwanie, gdy nie możesz wyjść, by odpocząć. Nawet przebywanie z najlepszym przyjacielem 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, też nie jest zdrowe! Myślę, że to jest część bycia prawdziwą rodziną. Pracując razem i tolerując, starając się być wyrozumiali w najtrudniejszych sytuacjach. Poza tym bycie opiekunem osoby z przewlekłą chorobą również nie jest łatwe.
Chociaż czasami myślę, że to taka podła myśl, że opiekowanie się kimś przewlekle chorym jest trudne lub ciężarem, ponieważ „ przynajmniej nie jesteś chory jak ja i możesz normalnie funkcjonować, wychodzić, bawić się i robić, co chcesz w dowolnym momencie i odpocząć ode mnie, podczas gdy ja nigdy nie mogę wyjść na chwilę wytchnienia, nawet z siebie i to ciało, które mnie nie słucha, więc nie mów mi o oddychaniu „Jestem pewien, że ich zamartwianie się i zmartwienie wpływa na nich również w negatywny sposób.
A co jest gorszego niż patrzenie, jak ukochana osoba cierpi i nie jest w stanie pomóc? Czy nie jest to jedno z najstraszniejszych i najbardziej tragicznych uczuć? Bezsilność. Nie można nic zrobić dla tej osoby, ale obserwować, jak walczą i płaczą.
~ Więc wciąż uczę się akceptować wady. W innych i we mnie, i czy jest lepszy sposób, aby się tego nauczyć, niż być do tego zmuszonym! Ha ha!
3- Wizyty lekarskie - okazja do wyjścia
Prawdopodobnie doznałem traumy lekarzy i szpitali. Mam ich dość i gdybym kiedykolwiek został wyleczony, NIGDY nie chciałbym zbliżać się do jednego ponownie. Już sama myśl o tym wstrząsa mną. To wywołujące nudności, psychiczne tortury i rozdzierające duszę.
Teraz, gdy chodzę do różnych lekarzy co tydzień i wciąż próbuję nowych lekarzy - nie zrezygnowałem jeszcze ze znalezienia lekarstwa, wytrenowałem swój umysł, aby reagować bardziej pozytywnie, postrzegając to jako okazję do wyjścia dla niektórych świeże powietrze i światło słoneczne (chociaż jedynymi momentami, w których jestem narażony, jest chodzenie do taksówki i wychodzenie z niej przed ponownym wejściem do budynku z innymi chorymi ludźmi), chociaż zdarzają mi się dni, w których mam zawroty głowy do tego stopnia, że mogę tylko patrzeć na podłodze i spróbuj dotrzeć do kliniki bez gwałtownego upadku i przyciągania zbyt wielu spojrzeń.
~ Choroba przewlekła ogranicza Cię do łóżka, krzesła lub domu, więc potraktowanie wizyty lekarza jako okazji do wyjścia może trochę pomóc w poprawie nastroju. Dzieje się tak tylko wtedy, gdy nie zostaniesz przywieziony przez karetkę z powodu wybuchu ognia!
4- Tylko Bóg i ty
To chyba najlepszy punkt tego wszystkiego. Dopiero gdy mi powiedziano, zacząłem to sobie uświadamiać. Bóg chce was wszystkich dla siebie. Brzmi trochę samolubnie i skrajny sposób postępowania, który należy podjąć? Pozwolić ci chorować, żeby mieć cię przy sobie?
Jestem jednak głęboko przekonany, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, na podstawie moich własnych doświadczeń. Chociaż rzeczy takie jak wiele niewinnych istnień, które są teraz bezwzględnie i bezmyślnie zabierane w tym szalonym świecie, są trudne do zaakceptowania i czasami stawia pytanie, czy w ogóle istnieje Bóg, w głębi duszy wiem, że wszyscy mamy cel. Nawet jeśli oznacza to przewlekłą chorobę, śmiertelną chorobę, a nawet śmiem powiedzieć, śmierć.
Nadal pytam, zwłaszcza gdy widzę nieuleczalnie chore dzieci. Wiesz co? To właśnie wtedy, gdy widzę, jak trudne są te dzieciaki i jak walczą z takimi rzeczami jak rak, to sprawia, że walczę o kolejny dzień, kiedy jedyne, czego chcę, to koniec życia. Są dla mnie inspiracją, siłą i wolą. Ich istnienie, choć trudne, pomogło mi. Postanawiam wierzyć, że życie tutaj jest tylko tymczasowe i tak jak dobro nie pozostanie w ukryciu, tak samo zło nie będzie ukryte i ma to konsekwencje dla każdego, nawet jeśli nie jest to widoczne w tym życiu. Twoja nagroda za walkę z chorobą nie pozostanie niezauważona.
W moim przypadku rozumiem, dlaczego Bóg pozwolił na tak radykalną zmianę w moim życiu. Jestem uparty, zawsze siedziałem na płocie, nie mogąc całkowicie odpuścić sobie grzesznych wyborów dotyczących stylu życia. Znałem złe i dobre rzeczy, ale czasami to zamazałem. Zignorowałem podszepty Boga, by przestać. Kiedy byłem zdezorientowany i niepewny, powinienem był się zatrzymać, usiąść i spędzić czas z Bogiem, aby Go słuchać. Nigdy nie miałem czasu dla siebie, ponieważ zawsze byłem w ruchu. Tak bardzo troszczyłem się o innych, że przez większość czasu zapominałem o sobie i na końcu rozpadałem się w kałuży.
~ Więc teraz byłem zmuszony do słuchania, do refleksji, do medytacji i patrzenia na swoje życie. Jak mogę być od teraz lepsza i prowadzić właściwy, naprawdę szczęśliwy styl życia. Plik prawdziwe znaczenie szczęścia. Zadowolenie. Nieistotne.
Wszystkie dobre i złe rzeczy dzieją się z jakiegoś powodu, a jedynym sposobem, aby przez to przejść, jest bycie silnym i ciągłe napychanie. Kiedy krzyczysz, płaczesz i chcesz się poddać, po prostu pamiętaj, kim jesteś teraz. O ile jesteś mądrzejszy i spokojniejszy. O ileż bardziej jesteś wdzięczny i wdzięczny za najmniejsze rzeczy i najbliższych Ci ludzi. Jak ważny jesteś. Jak bardzo urosłeś i widzisz rzeczy, życie w zupełnie innym świetle. Jak nauczyłeś się pokory w czasach, kiedy nie możesz nawet karmić, ubierać ani kąpać się. To są rzeczy, które czynią nas silniejszymi, pokornymi. Zapomnij o świecie materialnym. Zapomnij o makijażu, ubraniach, zajęciach, które sprawiają, że wyglądasz dobrze, gorące ciało, wyglądasz mądrzej lub atrakcyjniej. To są rzeczy „zewnętrzne”.
WIESZ, że rzeczy „z zewnątrz” są nietrwałe, tak jak nie możesz zabrać niczego ze sobą do grobu. Bogactwo nic nie znaczy, gdy nie masz zdrowia. Jednak w głębi duszy jesteś niezniszczalny. Jesteś wyjątkowy i kochany.
„Przyjmij samotność, zaprzyjaźnij się z ciszą”
„Tak bardzo zastanawiamy się, co ludzie o nas myślą, że prawie nigdy nie myślimy o sobie”
Bądźcie dla siebie mili,
sprężyny, Wiara
Tweet me @Godvsdepression