Czego się tak boisz?
Strach. To silna emocja. To taki, który atakuje nas nie tylko psychicznie, emocjonalnie i duchowo, ale także fizycznie. Występuje w postaci ataków paniki, uderzeń gorąca, koszmarów sennych, rozstroju żołądka, bólów głowy i całej księgi rzeczy. Tak trudno jest walczyć, tak trudno jest przezwyciężyć. Ale da się to zrobić. W jaki sposób? Rozbijając to, czego się boisz, i zmieniając swoją perspektywę.
Na przykład kiedyś bałem się burz. Przerażony, skamieniały, bezlitośnie przestraszony. Mieszkam na Środkowym Zachodzie, tornada są powszechne w moim stanie i nie tylko dużo niszczą, ale mają tendencję do pochłaniania życia, i zacząłem kojarzyć z nimi burze, nawet burze bez piorunów. Za każdym razem, gdy padało, kuliłem się w piwnicy, pewny, że zbliża się tornado i miałem umrzeć. Albo zostałbym pochowany pod gruzami mojego zburzonego domu, albo moje skręcone ciało zostałoby znalezione wiele mil dalej, na drzewie lub na polu.
Doszło do tego, że miałem koszmary na ten temat, a moje życie koncentrowało się wokół strachu. Ale czy naprawdę bałem się burz, czy bałem się śmierci? Miałem walkę o wiele głębszą niż obawa przed spotkaniem dwóch frontów. Bałem się możliwy wynik.
Innym przykładem jest mój pies. Kilka lat temu mieliśmy pożar w domu i gdyby nie łaska Boża, stracilibyśmy wszystko. Do dziś mój pies kojarzy wszystko, co wydaje sygnał dźwiękowy (bc alarmu przeciwpożarowego) z ogniem i wariuje za każdym razem, gdy korzystam z tostera lub robię cokolwiek innego, co powoduje pikanie. Ale ona nie boi się tych rzeczy, których się boi możliwy wynik.
Kopanie i odkrywanie, czego naprawdę się boisz, jest pierwszym krokiem do pokonania tego. Wielu twierdzi, że boi się przyszłości, ale jeśli zapytasz dlaczego, mogą tylko powiedzieć, że dzieje się tak, ponieważ może się nie udać. Kontynuuj kopanie, a przekonasz się, że większość ludzi obawia się, że ich przyszłość będzie powtórzeniem przeszłości. Podobnie jak z tym, że nie wszystkie burze oznaczają tornada, i nie wszystkie tornada oznaczają śmierć, albo że nie wszystkie dźwięki oznaczają pożar, obawiają się możliwego wyniku. Możliwe oznacza, że może się to zdarzyć, ale nie oznacza to, że tak się stanie. Możliwe, że jeśli wyrzucę kostką, wyląduje na 2, ale możliwe jest również, że wyląduje na 3,4,5,6 lub 1.
Możliwe, nie znaczy pozytywne. Życie bez strachu to znalezienie tego, czego naprawdę się boisz, a następnie uświadomienie sobie, że tylko dlatego, że strach jest możliwym wynikiem, nie oznacza, że jest to jedyny wynik. Następnym krokiem jest zrozumienie, że jesteś tylko człowiekiem. Na tym świecie są siły, których nie możesz zmienić, okoliczności, których nie możesz kontrolować i wyniki, których nie polubisz. Ale nie musisz się ich bać. Możesz zaakceptować szanse i iść dalej, lub możesz skulić się w swojej szafie, zastanawiając się „co by było,” „może” i „ale”.
Mogę zachorować na raka. To jest możliwy wynik. Ale czy mam się tym martwić? Nie. Zrobię, co w mojej mocy, aby temu zapobiec, ale nie pozwolę, by moje życie stało się obsesją. Mógłbym zginąć w wypadku drogowym, ale nie pozwolę, żeby to powstrzymało mnie od jazdy. Mogę zostać napadnięty, ale to nie powstrzyma mnie przed przeprowadzką do Los Angeles. Moje życie może przejść przez dość ciężkie czasy, ale nie zamierzam przestać żyć.
Żyjemy w przeszłości, pozwalamy jej dyktować to, co robimy dalej, dając mu pędzel i pozwalając malować naszą przyszłość. Rozumiem, naprawdę, ale dopóki będziesz to robić, nigdzie nie pójdziesz. To, że byłeś w związku opartym na przemocy, nie oznacza, że każdy związek jest obraźliwy. Tylko dlatego, że jedna uczelnia lub jedna firma cię nie chcą nie znaczy, że inny nie.
Patrzymy na życie i widzimy tylko jeden wynik, zły, więc robimy wszystko, co w naszej mocy, aby się chronić, często zapobiegając zdarzeniom dobrych rzeczy. Owinimy się bąbelkami tak mocno, że nawet się nie zastanowimy WSZYSTKO wszystkie możliwe wyniki, wszystkie dobre. Będziesz to robić dalej, spojrzysz wstecz na życie i zobaczysz wszystkie piękne okazje, które przegapiłeś, szanse na zrobienie niesamowitych rzeczy, wszystko dlatego, że skupiłeś się na jednym wyniku, a nie na wszystkich.
Wszyscy znamy zdanie „zaakceptuj rzeczy, których nie możemy zmienić…” Zaakceptuj. Akceptuj oznacza zrozumienie, że może się to zdarzyć, ale nie martw się o to. Trudno to zrobić, ale korzyści są warte walki. Akceptuję, że mogę zachorować na raka, ale nie chcę się tym martwić. Nie mogę tego zmienić, więc po co poświęcać na to cenny czas, skoro mógłbym się skupić na tym, co ja MOGĄ zmiana?
Życie jest jak gigantyczna układanka. Czasami możesz spojrzeć przed siebie, zobaczyć elementy, na które jeszcze nie masz miejsca. Widzisz kawałek, który ma twarz kogoś, kogo znasz, płaczący, i myślisz o najgorszym, i przestajesz układać puzzle, przestajesz żyć. Ale jeśli będziesz dalej układać puzzle, może się okazać, że ta osoba płacze z radości, a nie ze smutku. Ale ty nie wiesz. Płacz z powodu smutku to możliwy wynik, ale to nie znaczy, że to jest tylko wynik.
Więc przyznaj się do swojego strachu, odkryj, czego naprawdę się boisz, a potem zobacz, czy jest to coś, co możesz zmienić. Jeśli nie, pozwól temu odejść i pozwól życiu. A kiedy to rozbijasz, kiedy zmieniasz perspektywę, zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę nie ma się czego bać. Zastanawiasz się, czego tak się bałeś. Wsiadasz do tego samolotu po raz pierwszy i zastanawiasz się, o co chodzi. A kiedy to robisz, kiedy zamykasz drzwi ze strachu, otwierasz dziesiątki innych, które prowadzą do możliwości i szczęścia.
Życie w strachu wcale nie jest życiem. Rozumiem, że może to być trudne, ale warto. Przestańcie żyć w strachu i zacznijcie żyć w wierze, nadziei i odwadze. Początek ŻYCIE!
Czego się tak boisz?