Nick Jonas przedstawia nowy teledysk do „This Is Heaven”
Nick Jonas jest w niebiańskiej podróży i zabiera ze sobą fanów dzięki środowemu wydaniu nowego teledysku do This Is Heaven.
Wyreżyserowany przez Daniela Broadleya i nakręcony w Londynie, Windsor i Southampton, grafika zaczyna się od tego, że Nick kończy ostatnią stronę scenariusza na starej szkolnej maszynie do pisania w ogromnym centrum kontroli misji, odnotowano w komunikacie prasowym dotyczącym premiery filmu. Sceny przedstawiające go w bujnym lesie przeplatają się z występem w kościele św. Jana w Hyde Parku. Przejmując kościół, dołączył do niego London Community Gospel Choir prowadzony przez Anthony'ego Williamsa z towarzyszeniem Davida Angola na saksofonie, Aarona Grahama na perkusji i Leiaha Fourniera na klawiszach. Zakładając biały garnitur i pasy do nieba, chór podnosi jego zdumiewające partie wokalne ze stylem, duszą i duchem.
Piosenka jest nowym singlem z jego albumu Astronauta. Jonas ujawnił w wywiadzie dla Hity SiriusXM 1 został napisany dla jego żony Priyanki Chopry po tym, jak spotkali się po kilku miesiącach rozłąki, kiedy kręciła w Niemczech.
„To jest niebo” w zasadzie dotyka tego uczucia ponownego zjednoczenia z twoją osobą - wyjaśnił.
POWIĄZANE: Nick Jonas ujawnia, że jego „wymarzoną” rolą byłoby zagranie Bruce'a Springsteena w filmie biograficznym
Miało to po prostu zawrzeć w sobie euforyczne uczucie bycia z twoją osobą. I wiesz, dla mnie to oczywiście romantyczna sprawa, ale myślę, wiesz, dla każdego, kto słucha tej piosenki, lub jak w, no wiesz, w pewnym sensie w tej chwili, wszyscy byliśmy w, tak naprawdę chodzi o to uczucie, kiedy znowu zrobimy tę pierwszą normalną rzecz lub kiedy zobaczymy, że przyjaciele i rodzina, których nie widzieliśmy od prawie roku lub dłużej, kontynuował Jonas.
I, to po prostu ma dać ci uczucie prawdziwego wyrzucenia rąk w górę i powiedzenia „Och, nareszcie”, wiesz, i, i to jest rodzaj energii, którą chciałem, aby ten rozdział albumu wydawał się: ale ta piosenka, wiesz, ma klimat lat 80-tych, dodał. Duży wpływ na ich brzmienie mieli Peter Gabriel i Steve Winwood, a także dziwne rzeczy, takie jak Drake i Weeknd. Więc to w pewnym sensie ma wszystkie te różne wpływy i inspiracje z lat 80., ale z pewnością ma to coś w stylu Steve'a Winwooda, Michaela Boltona z solówką na saksofonie i po prostu, to dobry czas.