Mind Over Matter
Zastanawiam się, jak niektórzy to robią. Po prostu patrzę na tych codziennych superbohaterów, którzy są zawsze w ruchu. Zawsze jest za dużo do zrobienia i za mało na to czasu.
Moje życie całkowicie się zmieniło w ciągu kilku krótkich tygodni, które minęły, odkąd skończyłem 24 lata. Czuję, że wyewoluowałam w dorosłego dorosłego, patrząc na swoją przyszłość. Nie patrzę już na świat z taką pogardą. Cóż, w pewnym sensie nadal to robię.
Przekonałem się, że w życiu chodzi o to, co najlepsze. Znalezienie tego jest trudną częścią.
Życie płynie niesamowicie szybko. W jednej chwili kończysz szkołę średnią, a w następnej pracujesz bez wyjścia, nie mając nadziei na to, co będzie dalej.
Łatwo jest wskazać palcem. Jakieś niejasne uzasadnienie, dlaczego twoje życie skończyło się tak, jak się skończyło, a co ważniejsze, dlaczego nie jesteś winny. 23 lata zajęło mi nauczenie się, że tylko ja kontroluję swoje życie. Zdecydowanie nie miałem przewagi, jak niektórzy ludzie, ale jest wielu ludzi, którzy mieli gorzej niż ja, a teraz kwitną.
Fakt, że nie miałem takich samych możliwości jak ktoś inny, nie może być wymówką, dlaczego moje życie potoczyło się tak, jak się stało. Zajęło mi dużo czasu, zanim zdałem sobie sprawę, że nie tylko miałem to dziwne uzasadnienie dla prawie każdego aspektu mojego życia, które niekoniecznie mi się podobało, ale także miałem to poczucie uprawnienia. Zasługuję na opiekę zdrowotną, zasługuję na studia, zasługuję na to i to. I tak dalej. Ale co zrobiłem, żeby „zasłużyć” na te rzeczy? Praktycznie nic.
Szczerze mówiąc, wiem, że mogę się tym trochę podniecić, ale uważam, że to poczucie prawa jest tym, co jest nie tak ze światem. Nic nie przychodzi łatwo, a życie to balansowanie.
Jesteś swoim największym wrogiem. Jesteś tym, co cię powstrzymuje. Nigdy nie myślałem, że do czegoś dojdę, i odrzuciłem myślenie o swojej przyszłości, ponieważ wywoływało to tylko strach i niepokój. Kiedy w końcu zebrałem wystarczająco dużo odwagi, by naprawdę spojrzeć i przeanalizować swoje życie, znalazłem odpowiedzi, których potrzebowałem.
Założyłem swojego bloga i poświęciłem wolny czas na tworzenie sobie przyszłości. Zdałem sobie sprawę, że odrobina ciężkiej pracy może przejść długą drogę. Znalezienie wyjścia z pozornie rozpaczliwej sytuacji jest znacznie łatwiejsze niż się spodziewałeś. Od teraz zarabiam na pisaniu, co jest moją pasją. I przynosi przyzwoity dochód. Jeśli się tego trzymam, spodziewam się, że do końca tego roku będę mógł odejść z mojej okropnej pracy.
Czy to było łatwe? Nie. To było piekielnie trudne. Próba włamania się na rynek, o którym praktycznie nic nie wiedziałeś, jest trudnym zadaniem. Moje dni wolne, które kiedyś były moimi dniami na relaks, regenerację sił i przygotowanie się na następny okropny dzień pracy, teraz składają się na to, że budzę się, idę na siłownię (więcej o tym później), wykonuję swoje osobiste zadania, które muszę wykonać, potem siedziałem na komputerze i uderzałem w klawiaturę. To nie tylko moje wolne dni, ale także moja rutyna przed i po pracy. To męczące, ale warto. Przetrwam swoje dni, przypominając sobie, nad czym pracuję i co tydzień moje dochody z pisania rosną.
Nigdy nie zapomnę wrażenia, że mój artykuł został opublikowany po raz pierwszy. To było ekscytujące. Byłem na szczycie świata. Wspaniale było wiedzieć, że moja ciężka praca była coś warta. Tak jak narkoman czuje swoje pierwsze uderzenie, tak się czułem, absolutnie niesamowite.
Zacząłem nawet ćwiczyć. Chociaż wiem, że to nie brzmi jak żaden kamień milowy, to całkowicie dla mnie. Byłem i nadal jestem leniwy, leżałem w łóżku i jadłem, co tylko zechcę, chociaż to tylko pogorszyło moją samoocenę. Przechodziłam przez fazy „dojrzewania”, które polegały na tygodniowym treningu i szalonych dietach, które utrzymywały się najwyżej przez dwa tygodnie. Myślę, że jeśli chodzi o ćwiczenia, musisz skupić się na grze teraz, a nie końcowej. W przeciwieństwie do wyjścia z trudnej sytuacji finansowej, powrót do zdrowia nie jest szybkim rozwiązaniem. Brak możliwości natychmiastowego wyświetlenia wyników jest przygnębiający. Aby temu przeciwdziałać, skupiam się na natychmiastowych efektach. Po treningu czuję się lepiej, fizycznie i emocjonalnie. Nie wspominając już o członkostwie na siłowni, które obejmuje bezpłatne opalanie, które jest dodatkowym bonusem do ćwiczeń. Poza tym mam system nagród. Jeśli wstaję i ćwiczę, nagradzam się lodowatym karmelowym macchiato od Dunkin Donuts. Samo to sprawia, że jest tego warte. Poza tym staram się nie pobijać siebie, jeśli pewnego dnia nie uda mi się dotrzeć na siłownię, podczas gdy brakowało mi dnia jako wyjścia z „nabrania formy”. Przyjąłem trening jako styl życia, a nie środek do końca. Jak dotąd naprawdę to kopie.
To może być co najmniej przytłaczające. Dosłownie pracować bez przerwy, czy to w pracy, czy w domu, wystarczy, aby doprowadzić do szaleństwa nawet najbardziej rozsądnego umysłu. Czasami wydaje się, że doba ma za mało godzin. Kiedy patrzę na moją szefową, która nieustannie wstaje, porusza się i robi rzeczy (które są zbyt często niepotrzebne), a potem słyszę, jak mówi o wszystkich rzeczach, które ma do zrobienia w domu. To prawie godne podziwu. Prawie jest jak osoba, która robi różne rzeczy, ponieważ nie może usiedzieć w miejscu. Ja jednak uwielbiam siedzieć i nic nie robić, to moja ulubiona rozrywka. Czasami chcę ją zapytać, jak udaje jej się zrobić to wszystko w ciągu jednego dnia. Zawsze jestem wyczerpana, a nawet wstawanie z łóżka wydaje się zadaniem zbyt wielkim, aby go wykonać, a jednak robię to każdego dnia.
Możesz zrobić prawie wszystko, na co masz ochotę. Po prostu musisz tego wystarczająco chcieć. Nie powinieneś unikać tego, co wydaje się niemożliwe, ale potraktuj to jako wyzwanie do pokonania. Życie to gra umysłu nad materią. Nie zapominaj o tym i idź naprzód.
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga, aby uzyskać więcej takich postów!
https://taylorleighwaters.com/blog/
budząc się rano meme