Hej mały wojowniku,
Wkrótce będzie jaśniej. Żyjąc i chodząc pod słońcem, spotykałem różnych ludzi w różnych miejscach. Spotkałem się z sytuacjami, w których pomyślałem, że może łatwiej jest po prostu umrzeć lub zostać ptakiem, kwiatem lub czymś w tym rodzaju. Widziałem, jak ukochani wychodzą, nawet się nie żegnając i nie mając okazji powiedzieć im, że ich kocham. Zawiodłem więcej razy, niż chciałbym przyznać, ale przez to wszystko postanowiłem się odbić, odkurzyć i walczyć dalej. Często w życiu mamy do czynienia z takimi sytuacjami, tracimy bliskich, mogą to być rodzice, siostra, brat, mąż, syn, córka, bliscy przyjaciele, krewni, jak im nazywacie. Straciłeś pracę, pewnego dnia zostałeś zwolniony, nie wiedząc, od czego zacząć. Twój mąż wyszedł z ciebie pewnego dnia do pracy i do dziś czekasz, aż pojawi się u twoich drzwi z teczką w dłoni, luźnym krawatem i płaszczem, z drugiej strony wygląda na zmęczoną, tak jak wyszedł tego ranka. od dziesięciu lat liczę, a nie miałeś od niego wiadomości. Jego dzieci skończyły liceum i są teraz dużymi chłopcami i dojrzałymi pięknymi dziewczynami. Przestali cię pytać, czy tatuś kiedykolwiek wróci, ponieważ jest dla nich jasne, że on nigdy nie wróci, a ponadto nie chcą widzieć, jak znowu płaczesz. Jesteś wszystkim, co mają i przysięgli, że nigdy nie pozwolą ci zranić i poczuć się niekochanym, dopóki oddychają. Ciągle zadawałeś sobie pytanie, co zrobiłeś źle, ale od lat nie doszedłeś do ostatecznej odpowiedzi, on może samotny odpowiedz na to, ale kochanie, tak długo, jak dawałeś z siebie wszystko, nigdy nie obwiniaj się za to.
Może twój syn, siostra, rodzic odeszli. Nie przestałeś się obwiniać, może powinieneś był zabrać go do najlepszych lekarzy na świecie lub nie powinien był pozwolić mu przejść samemu przez ulicę, może gdybyś tam był, nie poślizgnęłaby się w łazience ani na przynajmniej byłbyś tam, aby zapobiec jej uderzeniu głową o podłogę, ale tak się stało. Chociaż nienawidzę tego mówić, wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, bez względu na to, jak źle wygląda sytuacja w danym momencie. Możesz nie znać teraz przyczyny, ale ona istnieje. Bóg nie pozwala, aby coś się wydarzyło bez powodu, a jeśli może nie jesteś wierzący w Wielkiego Faceta z góry, uwierz, że stało się to najlepiej.
Nie chcę ci mówić, że wszystko będzie dobrze, bo przestaniesz boleć, bo będę kłamać, ale będzie lepiej. Będzie to pierwsza rzecz, o której pomyślisz, kiedy się obudzisz, i ostatnia, o której pomyślisz, kiedy pójdziesz spać. Być może widzisz ich przez cały dzień lub myślisz o nich, ale z czasem będzie to druga rzecz, o której pomyślisz, a potem trzecia, a zanim się zorientujesz, przypomni ci się o nich być może najlepsze miejsce do spędzania czasu, albo sweter, który nosili, zapach ich perfum w centrum handlowym lub małe dzieci na placu zabaw. Wspomnienia o nich nie będą już tak spójne jak wcześniej i mniej bolą. W końcu przestaniesz się obwiniać co jakiś czas, poznasz nowych ludzi, nowe wspomnienia, nawet nowe i więcej dzieci. Być może nigdy ich nie wymienisz, ale zrobi się jaśniejszy, ciemna, smutna chmura wisząca nad Tobą zacznie wpuszczać promienie słoneczne i znowu nadejdzie poranek, tylko nie z tymi samymi twarzami, zawsze jest najciemniej przed świtem. Słońce zawsze wyjdzie jutro, zajmij tyle czasu, ile potrzebujesz, aby opłakiwać swoją stratę, kiedy będziesz gotowy, pójdziesz dalej, ale wspomnienia zawsze będą zamknięte w komodzie z tyłu twojej głowy. W porządku jest być smutnym, ale nie pozwól, aby odstraszało to od celu i celów w życiu.
Podsumowując, mówię to z całą miłością, jaką mam we mnie, „hej mały wojowniku, wkrótce będzie jaśniej”, wstaw szeroki uśmiech, z wielkim sercem.
Ode mnie do ciebie, z miłością.