Przyjmowanie zmian w naszym życiu
Minął rok i wiele się zmieniło. I szczerze mówiąc, nie jestem jeszcze gotowy na te zmiany. Nie powinienem był wyjeżdżać. To właśnie napisałem rok temu na mojej stronie na Facebooku, po tym, jak poprzedniego wieczoru spotkałem mojego byłego chłopaka, który brał ślub pod koniec października. Wciąż mogłem sobie przypomnieć skąpe uczucia, które miałem tamtej nocy, chociaż już nie żałuję żadnego z nich. Cieszę się ze wszystkich moich życiowych decyzji - dobrych lub złych, chociaż uczyniły mnie mądrzejszym. Mówiąc o zmianach. Rok temu postanowiłam wrócić do domu i zostawić mężczyznę, którego kocham najbardziej. Relacje na odległość nie są dla wszystkich, na pewno nie dla nas. Nasz związek przerodził się w ogromny bałagan i stał się niemożliwy do naprawienia. Niemniej jednak nadal udaje nam się ze sobą skontaktować. Były chwile, kiedy brakowało mi snu i mój niepokój stawał się silny. Odległość jest do niczego. Nie wiesz, czy on szarpie się z inną dziewczyną, czy nie, twój instynkt mówi nie, a twoje serce mówi, że mu zaufaj, on nie. Rozmowy, długie rozmowy i wiadomości stały się rzadsze, tak trudno było do niego dotrzeć, a nawet go tam nie było. Byłem przygnębiony, bo wisiałem. Każdej nocy płakałem, zasypiając. Nadal wysyłałem mu wiadomości i bombardowałem telefonami, ale bez odpowiedzi, a jeśli tak, zawsze wymyślał dobre wymówki, a ja byłem zbyt łatwowierny, by mu uwierzyć. Ale to było wtedy, widzicie, obudziłem się pewnego dnia i zdałem sobie sprawę, że nie chcę już tak żyć. Zdałem sobie sprawę, że nie jestem wart tych bzdur, bo po prostu znam swoją wartość. Stałem na swoim i stworzyłem linię, do której nie wejdą żadne toksyczne osoby, łącznie z nim. Innymi słowy, zmieniłem się z czystej księżniczki w wojownika, wokół którego nikt nie będzie się bawić. Nie jestem już tą łatwowierną kobietą, która uwierzyłaby ludziom, którzy tylko wiedzą, to wykorzystać moje słabości. Nigdy nie byłam słaba, byłam po prostu zbyt ufna i zbyt miła dla ludzi, którzy nawet nie zasłużyli na moją dobroć. Jednak to nie czyni mnie okrutnym. Izoluję się od ludzi, nie zacznę rozmowy, chyba że ty zaczniesz ją pierwszy. W milczeniu nauczyłem się słuchać, skanować nowych ludzi wokół mnie i dokładnie dostrzegać, czy dzielimy te same wibracje. Nie ufam już ludziom, mimo że ludzie są dobrymi towarzyszami, ale nie, nauczyłem się ufać sobie i kochać siebie jeszcze bardziej. Jestem sam, ale nigdy nie jestem samotny. Jestem znacznie silniejszy niż wcześniej i wiem, do czego jestem zdolny. Jestem nie do powstrzymania. Przeszłość to fajne miejsce do odwiedzenia, ale nigdy nie jest miejscem do życia . Raz na jakiś czas siedziałeś w kącie i głęboko zastanawiałeś się nad rzeczami, które wydarzyły się w przeszłości, i dawało ci to nostalgiczne uczucie. Są chwile, w których nie mogliśmy się powstrzymać, ale żałowaliśmy, że wszystko wróciło do dawnych czasów. To całkiem normalne uczucie. Nie możesz zmienić przeszłości, możesz tylko zdobyć lekcje, których nauczyłeś się na etapie dorastania. Czasami zmiany mogą naprawdę wyssać milion razy, ale pod koniec dnia zdajesz sobie sprawę, że bez nich nie byłbyś dokładnie taką osobą, jaką jesteś teraz. Zmiana jest zdecydowanie jedyna stała rzecz na świecie. Świat wciąż się obraca, a świat nie przestanie się poruszać tylko dlatego, że jesteś zraniony lub nie chcesz. Sezon się zmienia. Obracasz kalendarz. I zgadzasz się z tym. Starzejesz się. Stajesz się mądrzejszy. Zmieniasz się, a to oznacza, że stajesz się dojrzały. Niektórzy z nas boją się zmian. I tak, zmiany mogą czasami być naprawdę przerażające. Ale Bóg dał nam wiedzę, abyśmy mogli dokonać właściwego osądu i umiejętności dostosowania się do zmian. Ludzie są elastyczni. My rośniemy. Nasze perspektywy się zmieniają i ostatecznie one nas zmieniają. Stajemy się bardziej rozsądni. Straciliśmy rzeczy i ludzi, ale pod koniec dnia się nauczyliśmy. Zamknij oczy i zrozum przez chwilę. Czy to jest życie, którego pragnąłeś? Czy jesteś z siebie zadowolony? Jeśli skończyłeś, wstań, otwórz szeroko ramiona i witaj zmiany. Zmiana nie ustanie, jeśli nie będziesz martwy. Przyjmuj zmiany, to znaczy, że żyjesz, a życie daje ci szansę bycia najlepszą osobą, jaką możesz kiedykolwiek być. Witamy zmiany!