Uwzględnij te wady
Uwzględnij te wady. Są twoi. Oni są tobą. Pragną twojej miłości i uwagi, tak jak reszta z was.
We wczesnych latach nastoletnich zacząłem mieć ten żółtawy kolor na moich dwóch przednich zębach. Zignorowałam to, ponieważ moja mama nalegała, żebym częściej myła zęby. Z czasem kolor stał się bardziej wyrazisty i stał się częścią moich zębów. Nie znajdowało się na całej emalii, tylko trochę na górnych częściach i było ledwo widoczne, chyba że się uśmiechałem lub śmiałem. Tak naprawdę nie wiedziałem, co to spowodowało. Może moja częstotliwość szczotkowania, za dużo pasty do zębów lub więcej niż wystarczająca ilość fluoru. Nie chciałem go zmyć, więc musiałem sobie z tym poradzić.
Moi koledzy prawdopodobnie zauważyli, chociaż starałem się jak najbardziej to ukryć. Podczas mówienia nie przesuwałam zbytnio ust po zębach. Uśmiechnąłem się, nie pokazując zębów, znasz ten niezręczny uśmiech, prawda? Ten, który właśnie próbowałeś zrobić Za każdym razem, gdy się śmiałem, zamiast robić ten rodzaj śmiechu z odrzuceniem głowy do tyłu, rzucałem swój w dół. Śmiałbym się tak mocno, ze spuszczoną głową, albo odwróciłbym się. Upewniłem się tylko, że nie widać moich zębów. Nie mogłam znieść tego zażenowania, że ktoś zauważył moje żółte zęby.
W większości, myślę, że zadziałało. Nikt nie wydawał się tego zauważać. Pamiętam, jak kolega z klasy zwrócił na to uwagę, widząc to po raz pierwszy po roku bycia moim przyjacielem. Tak dobrze potrafiłem ukrywać swoją wadę. Przyjaciele, którzy widzieli ten kolor, byli zaniepokojeni. Powiedzieli mi, że można to uporządkować i szybko zgodzę się z nimi na skrócenie tematu. Zawsze mnie to krępowało, ale zawsze wzruszałem ramionami, jakby mi to nie przeszkadzało. Prawdę mówiąc, tak się stało. Ale bałam się pójść do dentysty na szorowanie. Zawsze bałem się dentystów i strzykawek.
Więc tym razem w liceum podczas przerwy słyszałem, jak dziewczyny rozmawiały o moich zębach i się śmiały. Co gorsza, miałem właśnie ich wyprzedzić, kiedy zażartowali z moich zębów i uciekli ze śmiechu. Chociaż nie powiedzieli mi tego bezpośrednio, uderzyło mnie to jak deska z drewna roztrzaskana w twarz. Zostałem zmiażdżony. Ogarnęła mnie fala niepewności i nagle stanąłem przed strachem, że wszyscy będą rozmawiać o moich zębach i się śmiać. Wszyscy wiedzą, co ukrywam. Teraz wszyscy już wiedzą. Wszyscy, którzy na mnie patrzą, patrzą na moje zęby. Śmieją się z żółtego koloru. Przez chwilę te myśli nie mogły opuścić mojej głowy. Kiedy schodziłem po schodach, w górę korytarzy, na słońcu i w stronę jadalni, do moich przyjaciół, na kawę o dziesiątej …… tylko o tym pomyślałem. Nie mogłem się tego pozbyć, nawet gdy siedziałem z powrotem w klasie, gdy nauczyciel nucił …… Bóg! Co miałem zrobić?
Właśnie wtedy wpadłem na pomysł. Miałem stawić czoła swojemu strachowi. Miałem przestać bać się moich zębów. Pokazałbym to i odpuścił! Wiedziałem, że jestem piękna. Wszyscy mi mówili, że jestem piękna, więc dlaczego się boję? Pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, było zadzwonić do jednej z dziewcząt i porozmawiać z nią o tym. (Było ich dwoje i dogadałem się z jeszcze jednym). Pomyślałem o tym, żeby wypowiedzieć moje serce i pokazać jej mój punkt widzenia.
Następnego ranka powiedziałem jej, że chcę z nią porozmawiać. Obawiała się, jakby wiedziała, po co ją wzywam. Zacząłem spokojnie. Powiedziałem jej, że nie podoba mi się ich zachowanie. Powiedziałem jej, że nie podoba mi się to, że śmiali się z moich zębów. To nie było w porządku i naprawdę źle się z tym czułam. Poprosiłem ją, żeby weszła w moje buty i wyobraziła sobie, co by czuła, gdyby była mną. Wyglądała na zmartwioną i przeprosiła za to, co zrobiła wraz z przyjaciółką. Obiecała, że nigdy więcej tego nie zrobią i na pewno nigdy tego nie zrobili. Zawsze się uśmiechała i machała, ilekroć mnie widziała. Odzyskałem pewność siebie. I to sprawiło, że zaakceptowałem swoją wadę.
Możesz mieć krzywe zęby, krótkie włosy, grube ręce, krótkie nogi, złą gramatykę, wąskie usta lub cokolwiek, co sprawia, że czujesz się niepewnie. Nie chowaj się, bo boisz się, że ktoś cię zobaczy. Nie podważaj siebie. Nie pozwól, aby wada stanęła Ci na drodze w sukcesie. Nie pozwól nikomu cię z tego powodu poniżyć. Jesteś piękna pod każdym względem. Mów, jeśli zajdzie taka potrzeba. Pochwal się i daj znać wszystkim, że nie masz nic przeciwko temu, by mieć na sobie to piętno. To jest twoje. Przyjmij to.
Nazywam się Charity Mutio i nazywam to miejsce Sarity gdzie mówię o moich epizodach z depresją. Przyjdź na lekturę inspirowaną sercem. Pozostań szczęśliwy:-)