Bono mówi, że „Gdzie ulice nie mają nazw” to „niedokończone”
U2 świętuje 30-lecie swojego przełomowego albumu The Joshua Tree i chociaż utwór otwierający album jest ulubionym utworem fanów, Bono twierdzi, że jest on niedokończony.
Chociaż jest fanem muzyki, irlandzki rockman mówi, że uważa, że jego słowa do piosenki z 1987 roku są niekompletne.
cytat dla mamy na urodziny
Muzycznie jest świetnie i zespół zasługuje na uznanie za to, ale tekstowo to tylko szkic i miałem zamiar wrócić i to napisać, mówi Bije 1 w nowym wywiadzie z innymi członkami zespołu Adamem Claytonem, Larrym Mullenem Jr. i The Edge. Połowa z nich to inwokacja, w której mówisz do tłumu ludzi: „Czy chcesz iść w to miejsce? To miejsce wyobraźni, to miejsce duszy? Czy chcesz tam iść, bo teraz możemy tam iść? ”Do dziś, kiedy mówię te słowa, włosy na karku wstają, bo idziesz w to miejsce.
POWIĄZANE: Noel Gallagher występuje na scenie z U2 podczas trasy „The Joshua Tree”
Chociaż Bono może uważać, że jego teksty wymagają więcej pracy, producent zespołu Brian Eno nie zgodził się z tym.
Brian powiedział: „Niekompletne myśli są hojne, ponieważ pozwalają słuchaczowi je dokończyć” - wspomina Bono. Jako autor tekstów muszę zdać sobie sprawę, że największym zaproszeniem jest inwokacja.
Uwielbiam ten utwór, sam - wtrąca Edge. Nie zgadzam się z Bono. Jest dla siebie bardzo surowy.
Więc co dokładnie Bono chciałby zmienić w rosnącym hymnie zespołu? „Where The Streets Have No Name” nie jest świetnym tekstem. Po prostu nie rymowałbym słowa „hide” z „wewnątrz”. Wiedziałem, że mogę to lepiej napisać, przyznaje frontman U2.
POWIĄZANE: Basista U2 Adam Clayton dziękuje zespołowi za pomoc w walce z uzależnieniami
Where The Streets have No Name to nie jedyna klasyczna piosenka U2, o której Bono uważa.
To samo czuję w przypadku „Bad”, mówi o utworze z The Unforgettable Fire z 1984 roku, gdzie The Edge po raz kolejny się z tym nie zgadza. To szaleństwo.
jak uwieść faceta, którego lubisz
Po tym, jak pochwalił pozostałe występy muzyczne zespołu i powiedział im, że z czasem tylko się polepszyli, nie czuje tego samego ze swoim głosem na klasycznym albumie.
Nie czuję tego samego, jeśli chodzi o śpiewanie w The Joshua Tree. Trochę mnie przeraża słuchanie tego, więc nie słuchałem, ale teraz czuję się z tym dużo lepiej, przyznaje. Powiedziałbym, że dogoniłem zespół pod względem jego muzykalności. Czuję, że teraz mogę śpiewać te piosenki.
Kliknij, aby wyświetlić galerię U2 The Joshua Tree: 30-letnie podsumowanie śledzenia według trasy
Następny slajd