126+ najlepszych cytatów z Fight Club: ekskluzywny wybór
Podziemny krąg to amerykański film z 1999 roku wyreżyserowany przez Davida Finchera, w którym wystąpili Brad Pitt, Edward Norton i Helena Bonham Carter. Opiera się na powieści Chucka Palahniuka z 1996 roku pod tym samym tytułem. Norton gra nienazwanego narratora, który jest niezadowolony ze swojej pracy umysłowej. Głęboko inspirujące cytaty z Fight Club przeprowadzą Cię przez wszystko, gdy sytuacja stanie się trudna i pomogą odnieść sukces w każdym aspekcie życia.
Jeśli szukasz słynne wersety w filmach które doskonale oddają to, co chcesz powiedzieć lub po prostu chcesz się zainspirować, przejrzyj niesamowitą kolekcję głębokie cytaty z American Psycho , niesamowite cytaty The Shawshank Redemption i top cytaty Forrest Gump .
Słynne cytaty z Fight Club
Marla Singer: Prezerwatywa to szklany pantofelek dla naszego pokolenia. Zakładasz jeden, gdy spotykasz nieznajomego. Tańczysz całą noc, a potem to wyrzucasz. Prezerwatywa, to znaczy, nie ta obca Marla Singer:… Prezerwatywa to szklany pantofelek naszego pokolenia. Zakładasz jeden, gdy spotykasz nieznajomego. Tańczysz całą noc… potem to wyrzucasz. Mam na myśli prezerwatywę, nie obcy.
Ricky: Człowieku, w Fight Clubie widzę najsilniejszych i najmądrzejszych mężczyzn, którzy kiedykolwiek żyli. Widzę cały ten potencjał i widzę trwonienie. Niech to szlag, całe pokolenie pompuje gaz, czeka przy stołach niewolników w białych kołnierzykach. Reklama każe nam gonić za samochodami i ubraniami, wykonywać prace, których nienawidzimy, abyśmy mogli kupić rzeczy, których nie potrzebujemy. Człowieku, jesteśmy środkowymi dziećmi historii. Bez celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Bez wielkiego kryzysu. Nasza Wielka Wojna to duchowa wojna… nasz Wielki Kryzys to nasze życie. Wszyscy wychowaliśmy się w telewizji, by wierzyć, że pewnego dnia wszyscy będziemy milionerami, bogami filmowymi i gwiazdami rocka. Ale tego nie zrobimy. Powoli poznajemy ten fakt. Jesteśmy bardzo, bardzo wkurzeni.
Tyler Durden: Jesteśmy konsumentami. Jesteśmy produktem ubocznym obsesji na punkcie stylu życia. Morderstwo, zbrodnia, bieda, to mnie nie obchodzi. Martwi mnie magazyny celebrytów, telewizja z 500 kanałami, imię jakiegoś faceta na mojej bieliźnie. Rogaine, Vi * gra, Olestra. Czyta: Martha Stewart Czyta: Martha Stewart. Tyler Durden: F * ck Martha Stewart. Martha poleruje mosiądz na Titanicu. To wszystko się psuje, stary. Więc odpierdol się z sofami i zielonymi paskami Strinne.
Tyler Durden: Jesteś śpiewającym, tańczącym gównem świata.
Tyler Durden: Teraz przemijająca etykieta. Czy dam ci * ss czy krocze?
Tyler: Rzeczy, które posiadasz, ostatecznie należą do Ciebie.
Tyler Durden: Posłuchaj robaków! Nie jesteś wyjątkowy! Nie jesteś pięknym ani wyjątkowym płatkiem śniegu! Jesteś tą samą rozkładającą się materią organiczną, jak wszystko inne! Wszyscy śpiewamy, wszyscy tańczymy bzdury świata! Wszyscy jesteśmy częścią tej samej kompostowni.
Tyler Durden: Pierwsza zasada fight clubu: nie mów o fight clubie. Druga zasada fight clubu: NIE MÓWIĆ O FIGHT CLUB! Tyler Durden: Witamy w Fight Club. Pierwsza zasada Fight Club to: nie mówisz o Fight Clubie. Druga zasada Fight Club to: NIE mówisz o Fight Club!
Tyler Durden: Niech to szlag, całe pokolenie pompujące gaz, kelnerzy niewolnicy w białych kołnierzykach. Reklama każe nam gonić za samochodami i ubraniami, wykonywać prace, których nienawidzimy, abyśmy mogli kupić rzeczy, których nie potrzebujemy. Człowieku, jesteśmy środkowymi dziećmi historii. Bez celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Bez wielkiego kryzysu. Nasza Wielka Wojna to duchowa wojna… nasz Wielki Kryzys to nasze życie. Wszyscy wychowaliśmy się w telewizji, aby wierzyć, że pewnego dnia wszyscy będziemy milionerami, bogami filmowymi i gwiazdami rocka. Ale tego nie zrobimy. Powoli dowiadujemy się tego. Jesteśmy bardzo, bardzo wkurzeni.
Tyler Durden: Chcę, żebyś mnie uderzył tak mocno, jak potrafisz. Tyler Durden: Chcę, żebyś mnie uderzył tak mocno, jak potrafisz.
Tyler Durden: W swoim śmiechu kryje się chora desperacja.
Tyler: Jesteśmy konsumentami. Jesteśmy produktem ubocznym obsesji na punkcie stylu życia.
Tyler Durden: Mówię nigdy nie bądź kompletny, mówię przestań być doskonały, mówię… ewoluujmy, niech żetony spadną tam, gdzie mogą.
Tyler Durden: Rzeczy, które posiadasz, ostatecznie należą do Ciebie. Tyler Durden: Rzeczy, które posiadasz, ostatecznie należą do Ciebie.
Tyler Durden: Widzę cały ten potencjał i widzę, że został on zmarnowany. Niech to szlag, całe pokolenie pompujące gaz, kelnerzy - niewolnicy w białych kołnierzykach. Reklama każe nam gonić za samochodami i ubraniami, wykonywać prace, których nienawidzimy, abyśmy mogli kupić rzeczy, których nie potrzebujemy. Człowieku, jesteśmy środkowymi dziećmi historii. Bez celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Bez wielkiego kryzysu. Nasza wielka wojna jest wojną duchową… Naszą wielką depresją jest nasze życie. Wszyscy wychowaliśmy się w telewizji w przekonaniu, że pewnego dnia wszyscy będziemy milionerami, bogami filmowymi i gwiazdami rocka, ale tak się nie stanie. Powoli poznajemy ten fakt. Jesteśmy bardzo, bardzo wkurzeni.
Tyler Durden: Mogło być gorzej. Kobieta mogłaby odciąć Ci penisa podczas snu i wyrzucić go przez okno jadącego samochodu.
Tyler Durden: Nie wiesz, gdzie byłem, Lou. (Histerycznie się śmieje) Nie wiesz, gdzie byłem!
Narrator: I Am Jack’s Cold Sweat. Narrator: Zimny pot I Am Jack.
Tyler Durden: Nie jesteś swoją pracą. Nie jesteś tym, ile pieniędzy masz w banku. Nie jesteś samochodem, którym jeździsz. Nie jesteś zawartością swojego portfela. Nie jesteś swoimi pieprzonymi khaki. Jesteś wszechśpiewającym, tańczącym gównem świata.
Tyler Durden: OK, teraz strzelasz do swojego wyimaginowanego przyjaciela. Prawie 400 galonów nitrogliceryny!
Narrator: To jest twoje życie i kończy się z minuty na minutę.
Narrator: Kiedy ludzie myślą, że umierasz, naprawdę, naprawdę cię słuchają, zamiast po prostu… Marla Singer: zamiast czekać na swoją kolej? Marla Singer: Zamiast czekać na swoją kolej?
Narrator: To jest twoje życie, które kończy się z minuty na minutę.
Tyler Durden: Rzeczy, które posiadasz, ostatecznie należą do Ciebie.
Narrator: I wtedy coś się wydarzyło. Puściłem. Zagubiony w zapomnieniu. Ciemne, ciche i kompletne. Znalazłem wolność. Utracenie całej nadziei było wolnością. Narrator: I wtedy coś się wydarzyło. Puściłem. Zagubiony w zapomnieniu. Ciemne, ciche i kompletne. Znalazłem wolność. Utracenie całej nadziei było wolnością.
Tyler Durden: Wsadzanie piór w tyłek nie czyni cię kurczakiem.
Tyler Durden: Teraz to oparzenie chemiczne.
Tyler Durden: Dobra! Strzelasz teraz z pistoletu do swojego wyimaginowanego przyjaciela, obok 40 000 funtów NITROGLICERYNY!
Tyler Durden: Pierwsza zasada Fight Club to: Nie mówisz o Fight Clubie. Druga zasada Fight Club to: Nie mówisz o Fight Clubie. Trzecia zasada Fight Club: ktoś krzyczy stop, wiotczeje, wystukuje, walka jest zakończona. Czwarta zasada: tylko dwóch do walki. Piąta zasada: jedna walka na raz, chłopaki. Szósta zasada: żadnych koszul, żadnych butów. Siódma zasada: walki będą toczyć się tak długo, jak trzeba. I ósma i ostatnia zasada: jeśli to twoja pierwsza noc w Fight Club, musisz walczyć.
Tyler Durden: Dopiero po tym, jak straciliśmy wszystko, możemy zrobić wszystko.
Narrator: I Am Jack’s Smirking Revenge.
Tyler Durden: Rzeczy, które posiadasz, ostatecznie należą do Ciebie.
Tyler Durden: Dopiero gdy stracisz wszystko, możesz zrobić wszystko.
Narrator: Z lufą pistoletu wciśniętą między zęby, mówisz tylko samogłoskami. Narrator: Z lufą pistoletu wciśniętą między zęby, mówisz tylko samogłoskami.
Tyler Durden: Jesteś za stary, tłusty.
Tyler Durden: Dopiero po tym, jak straciliśmy wszystko, możemy zrobić wszystko.
Tyler: Kosmiczna małpa!
Narrator: Każdego wieczoru umierałem i każdego wieczoru rodziłem się na nowo. Narrator: Każdego wieczoru umierałem, a każdego wieczoru rodziłem się ponownie, wskrzeszałem.
Tyler Durden: Ile możesz wiedzieć o sobie, skoro nigdy nie walczyłeś?
Tyler Durden: Witamy w Fight Club. Pierwsza zasada Fight Club to: nie mówisz o Fight Clubie. Druga zasada Fight Club to: NIE mówisz o Fight Club! Trzecia zasada Fight Club: ktoś krzyczy, przestań! , wiotczeje, wystukuje, walka jest skończona. Czwarta zasada: tylko dwóch facetów do walki. Piąta zasada: jedna walka na raz, chłopaki. Szósta zasada: żadnych koszul, żadnych butów. Siódma zasada: walki będą toczyć się tak długo, jak trzeba. I ósma i ostatnia zasada: jeśli jest to twój pierwszy raz w Fight Club, musisz walczyć. Tyler Durden: Witamy w Fight Club. Pierwsza zasada Fight Club to: nie mówisz o Fight Clubie. Druga zasada Fight Club to: NIE mówisz o Fight Club! Trzecia zasada Fight Club: ktoś krzyczy „stop!”, Wiotczeje, puka, walka się kończy. Czwarta zasada: tylko dwóch facetów do walki. Piąta zasada: jedna walka na raz, chłopaki. Szósta zasada: żadnych koszul, żadnych butów. Siódma zasada: walki będą toczyć się tak długo, jak trzeba. I ósma i ostatnia zasada: jeśli jest to twój pierwszy raz w Fight Club, musisz walczyć.
Ricky: Rozumiem. Po śmierci członek projektu Mayhem ma imię. Nazywa się Robert Paulson. Nazywa się Robert Paulson. Jego imię to…
Narrator: Marla, kłamco, wielki turysto, teraz potrzebuję tego wynoś się!
Narrator: Możesz przełknąć kufel krwi, zanim zachorujesz.
Tyler Durden: Czy chciałbyś powiedzieć kilka słów z tej okazji? Narrator: (mamrocze) Narrator: [mamrocze] Tyler Durden: Przepraszam…. Tyler Durden: Przepraszam… Narrator: Nadal nie mogę nic wymyślić. Narrator: Ach… flashback humor. Narrator: Ach… humor retrospekcji.
Tyler Durden: Fight Club był początkiem, teraz został wyniesiony z piwnicy, nazywa się Project Mayhem. Tyler Durden: Hej, stworzyłeś mnie. Nie stworzyłem jakiegoś przegranego alter-ego, żeby poczuć się lepiej. Weź trochę odpowiedzialności!
Tyler Durden: Nie jesteś pięknym ani wyjątkowym płatkiem śniegu. Jesteś śpiewającym, tańczącym gównem świata. Tyler Durden: Nie jesteś pięknym ani wyjątkowym płatkiem śniegu. Jesteś wszechśpiewającym, tańczącym gównem świata.
Narrator: Spotkałeś mnie w bardzo dziwnym momencie mojego życia.
Narrator: Na wystarczająco długiej osi czasu współczynnik przeżycia dla wszystkich spada do zera.
Narrator: Gdybym miał guza, nazwałbym go Marla.
Marla Singer: Nie byłam F tak od podstawówki. Marla Singer: Nie byłam f tak od podstawówki.
Narrator: Na wystarczająco długiej osi czasu współczynnik przeżycia dla wszystkich spada do zera Narrator: Na wystarczająco długiej linii czas przeżycia dla wszystkich spada do zera.
Tyler Durden: Człowieku, jesteśmy środkowymi dziećmi historii. Bez celu ani miejsca. Nie mamy wielkiej wojny. Żadnej wielkiej depresji. Nasza wielka wojna jest duchowa… nasza wielka depresja… to nasze życie.
Tyler Durden: Gdzie poszedłeś, psycholopiu? Narrator: Miałem ochotę zniszczyć coś pięknego.
Tyler Durden: Jestem głęboko waniliowy.
Tyler Durden: Człowieku, w Fight Clubie widzę najsilniejszych i najmądrzejszych ludzi, którzy kiedykolwiek żyli. Widzę cały ten potencjał i widzę, że został on zmarnowany. Niech to szlag, całe pokolenie pompujące gaz, kelnerzy - niewolnicy w białych kołnierzykach. Reklama każe nam gonić za samochodami i ubraniami, wykonywać prace, których nienawidzimy, abyśmy mogli kupić rzeczy, których nie potrzebujemy. Człowieku, jesteśmy środkowymi dziećmi historii. Bez celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Bez wielkiego kryzysu. Nasza wielka wojna jest wojną duchową. Nasza wielka depresja to nasze życie. Wszyscy wychowaliśmy się w telewizji w przekonaniu, że pewnego dnia wszyscy będziemy milionerami, bogami filmowymi i gwiazdami rocka, ale tak się nie stanie. Powoli poznajemy ten fakt. Jesteśmy bardzo, bardzo wkurzeni.
Tyler Durden: Jesteśmy konsumentami. Jesteśmy produktem ubocznym obsesji na punkcie stylu życia. Morderstwo, zbrodnia, bieda, to mnie nie obchodzi. Martwi mnie magazyny celebrytów, telewizja z 500 kanałami, imię jakiegoś faceta na mojej bieliźnie. Rogaine, Vi * gra, Olestra. Narrator: Martha Stewart. Tyler Durden: F * ck Martha Stewart. Martha poleruje mosiądz na Titanicu. To wszystko się psuje, stary. Więc odpierdol się z sofami i zielonymi paskami Strinne.
Ricky: NIE F *** z nami!
Tyler Durden: Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, aby zaimponować ludziom, których nie lubimy. Tyler Durden: Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, aby zaimponować ludziom, których nie lubimy.
Tyler Durden: To twój ból. To jest twoja płonąca ręka. To właśnie tutaj. Spójrz na to. Narrator: Idę do swojej jaskini. Idę do swojej jaskini i znajdę swoje zwierzę mocy. Tyler Durden: Nie! Nie postępujcie z tym tak, jak robią to martwi ludzie. Zajmij się tym tak, jak robi to żywa osoba.
Tyler Durden: Nie jesteś swoją pracą, nie jesteś tym, ile pieniędzy masz w banku, nie jesteś samochodem, którym jeździsz, nie jesteś zawartością portfela, nie jesteś swoimi pieprzonymi khaki , podpisujesz wszystkie tańczące bzdury świata.
Narrator: Kiedy masz pistolet w ustach, możesz mówić tylko samogłoskami.
Tyler Durden: Chcę, żebyś mnie uderzył tak mocno, jak potrafisz. Tyler Durden: Chcę, żebyś mnie uderzył tak mocno, jak potrafisz.
Narrator: Ta laska Marla Singer nie miała raka jąder. Była kłamcą. W ogóle nie miała żadnych chorób. Widziałem ją na Free and Clear, mojej czwartkowej grupie pasożytów krwi. Następnie w Hope, moim dwumiesięcznym kręgu komórek sierpowatych. I znowu na Chwytaj dzień, moja piątkowej gruźlicy. Marla, duża turystka. Jej kłamstwo odzwierciedlało moje kłamstwo i nagle nic nie poczułem.
Tyler Durden: Wsadzanie piór w tyłek nie czyni cię kurczakiem.
Narrator: Jestem szalejącym przewodem żółciowym Jacka.
Tyler Durden: Tak, tak, miałem 69 lat, nigdy nie odebrałem telefonu Tyler Durden: Tak, miałem 69 lat, nigdy nie odebrałem telefonu
Tyler Durden: Ty decydujesz o swoim poziomie zaangażowania!
Narrator: Miałem ochotę wbić kulę między oczy każdej Pandy, która nie chce schrzanić, by ocalić swój gatunek.
Tyler Durden: Dobra! Strzelasz teraz z pistoletu do swojego wyimaginowanego przyjaciela, obok 40 000 funtów NITROGLICERYNY!
Narrator: Jestem zapalonym poczuciem odrzucenia Jacka Narrator: Jestem zapalonym poczuciem odrzucenia Jacka.
Tyler Durden: Co to za zapach?
Tyler Durden: Nie jesteś pięknym i wyjątkowym płatkiem śniegu Jesteś tą samą rozkładającą się materią organiczną jak wszystko inne Wszyscy jesteśmy częścią tej samej kupy kompostu Wszyscy śpiewamy, tańczymy, gówno świata Tyler Durden: Nie jesteś piękny i niepowtarzalny płatek śniegu Jesteście tą samą rozkładającą się materią organiczną, jak wszystko inne Wszyscy jesteśmy częścią tej samej kupy kompostu Wszyscy jesteśmy śpiewającymi, tańczącymi, bzdurami świata.
Narrator: Jestem uśmiechniętą zemstą Jacka.
Tyler Durden: W fight clubie widzę najsilniejszych i najmądrzejszych mężczyzn, którzy kiedykolwiek żyli przez całe pokolenie, pompując gaz i czekając na stołach, albo są niewolnikami w białych kołnierzykach. Reklamy zmuszają ich do ścigania samochodów i ubrań, wykonywania zawodów, których nienawidzą, aby mogli kupować rzeczy, których nie potrzebują. Jesteśmy środkowymi dziećmi historii, bez celu i miejsca. Nie mamy wielkiej wojny ani wielkiej depresji. Wielka wojna jest wojną duchową. Wielka depresja to nasze życie. Telewizja wychowała nas, by wierzyć, że będziemy milionerami, bogami filmowymi i gwiazdami rocka - ale tak się nie stanie. Dowiadujemy się tego faktu. Jesteśmy bardzo, bardzo wkurzeni.
Tyler Durden: Samodoskonalenie to masturbacja. Teraz autodestrukcja…
Narrator: Jestem Jackiem kompletnie bez zaskoczenia.
Tyler Durden: Pieprzyć to, co wiesz. Musisz zapomnieć o tym, co wiesz, to twój problem. Zapomnij o tym, co myślisz, że wiesz o życiu, przyjaźni, a zwłaszcza o tobie i mnie.
Narrator: Gdybym miał guza, nazwałbym go Marla.
Tyler Durden: Jak ci to wychodzi? Narrator: Co? Tyler Durden: Bycie sprytnym. Narrator: Świetnie. Ricky: Tak trzymaj.
Tyler Durden: To nasz pierwszy dzień w Fight Club, bez koszul, bez butów, a pierwszego dnia robimy… walkę! Tyler Durden: To jest nasz pierwszy dzień w Fight Club, bez koszul, bez butów, a pierwszego dnia robimy… walkę!
Tyler Durden: Słuchajcie, robaki. Nie jesteś wyjątkowy. Nie jesteś pięknym ani wyjątkowym płatkiem śniegu. Jesteś tą samą rozkładającą się materią organiczną, jak wszystko inne.
Tyler Durden: Dopiero po tym, jak straciliśmy wszystko, możemy zrobić wszystko.
Marla Singer: Nie byłam tak pieprzona od podstawówki.
Narrator: Spotkałeś mnie w bardzo dziwnym okresie mojego życia.
Tyler Durden: Jeśli za sześć tygodni nie będziesz na najlepszej drodze do zostania weterynarzem, umrzesz.
Tyler Durden: Pierwszą zasadą chaosu projektu jest to, że nie zadajesz pytań.
Tyler Durden: Wsadzanie piór w tyłek nie czyni cię kurczakiem.
Narrator: Kiedy masz bezsenność, tak naprawdę nigdy nie śpisz… i nigdy tak naprawdę nie jesteś na jawie.
Tyler Durden: Dopiero po tym, jak straciliśmy wszystko, możemy zrobić wszystko.
Tyler Durden: Wiesz, dlaczego w samolotach zakładają maski tlenowe? Narrator: Więc możesz oddychać. Tyler Durden: Tlen sprawia, że jesteś na haju. W katastrofalnej sytuacji kryzysowej bierzesz ogromne, spanikowane oddechy. Nagle stajesz się euforyczny, potulny. Akceptujesz swój los.
Tyler Durden: Nie jesteś pięknym i wyjątkowym płatkiem śniegu. Jesteście tą samą rozkładającą się materią organiczną, co wszyscy inni i wszyscy jesteśmy częścią tego samego stosu kompostu. Tyler Durden: Słuchajcie, robaki. Nie jesteś wyjątkowy. Nie jesteś pięknym ani wyjątkowym płatkiem śniegu. Jesteś tą samą rozkładającą się materią organiczną, jak wszystko inne.
Tyler Durden: Tlen daje haj. W katastrofalnej sytuacji kryzysowej bierzesz ogromne, spanikowane oddechy. Nagle stajesz się euforyczny, potulny. Akceptujesz swój los. Wszystko jest tutaj. Awaryjne lądowanie na wodzie - 600 mil na godzinę. Puste twarze, spokojne jak hinduskie krowy. Tyler Durden: Tlen daje haj. W katastrofalnej sytuacji kryzysowej bierzesz ogromne, spanikowane oddechy. Nagle stajesz się euforyczny, potulny. Akceptujesz swój los. Wszystko jest tutaj. Awaryjne lądowanie na wodzie - 600 mil na godzinę. Puste twarze, spokojne jak hinduskie krowy.
Tyler Durden: Chcę, żebyś uderzył mnie tak mocno, jak potrafisz. Tyler Durden: Chcę, żebyś uderzył mnie tak mocno, jak potrafisz.
Tyler Durden: Dopiero po tym, jak straciliśmy wszystko, możemy zrobić wszystko. Tyler Durden: Dopiero po tym, jak stracimy wszystko, możemy zrobić wszystko.
Narrator: Większość ludzi… normalnych ludzi… robi wszystko, żeby uniknąć walki.
Tyler Durden: Pieprzyć swoje sofy i prążkowane zielone wzory w paski, mówię, że nigdy nie będzie kompletny, mówię, że przestań być doskonały, mówię, pozwólmy… ewoluować, niech wióry spadną tam, gdzie mogą.
Narrator: Mam we wszystkich wrogie twarze. Tak, to siniaki po walce. Tak, czuję się z tym dobrze. Jestem oświecony.
Tyler Durden: Przestań kontrolować wszystko i po prostu odpuść! (Narrator puszcza samochód i rozbija się) Tyler Durden: Przestań kontrolować wszystko i po prostu odpuść! [wypadek samochodowy] Narrator: Nigdy wcześniej nie miałem wypadku, to mój pierwszy raz.
Tyler Durden: Cholera cholera, stary! F * ck odkupienie! Jesteśmy niechcianymi dziećmi Boga? Niech tak będzie!
Narrator: Kiedy eksploracja kosmosu nabierze tempa, to korporacje będą nadawać nazwy wszystkim: Microsoft Galaxy, gwiezdna sfera IBM, Planet Starbucks… Narrator: Kiedy eksploracja kosmosu przyspieszy, to korporacje będą nadawać nazwy wszystkim Galaktyka, gwiezdna kula IBM, planeta Starbucks…
Tyler Durden: Co to za zapach?
Narrator: Na wystarczająco długiej linii czasowej wskaźnik przeżycia dla wszystkich spada do zera.
Tyler Durden: A teraz kwestia etykiety - jak mi się zdaje, czy dam ci * ss czy krocze?
Tyler Durden: Nie jesteś swoją pracą. Nie jesteś tym, ile pieniędzy masz w banku. Nie jesteś samochodem, którym jeździsz. Nie jesteś zawartością swojego portfela. Nie jesteś swoimi pieprzonymi khaki. Jesteś wszechśpiewającym, tańczącym gównem świata.
Narrator: Na wystarczająco długiej osi czasu wskaźnik przeżycia dla wszystkich osiąga zero. Narrator: Na wystarczająco długiej osi czasu współczynnik przeżycia dla wszystkich spada do zera.
Tyler Durden: Chcesz zrobić omlet, musisz rozbić kilka jajek. Tyler Durden: Chcesz zrobić omlet, musisz rozbić kilka jajek.
Narrator: To było piękne. Sprzedawaliśmy bogatym kobietom z powrotem ich własne tłuste produkty.
Narrator: Jeśli obudzisz się w innym czasie w innym miejscu, czy możesz obudzić się jako inna osoba?
Tyler Durden: Chcę, żebyś uderzył mnie tak mocno, jak tylko potrafisz. Tyler Durden: Chcę, żebyś uderzył mnie tak mocno, jak potrafisz.
Tyler Durden: Wsadzanie piór w tyłek nie czyni cię kurczakiem… Tyler Durden: Wsadzanie piór w tyłek nie czyni cię kurczakiem.
Tyler Durden: Jutro będzie najpiękniejszy dzień w życiu Raymonda K. Hessela. Jego śniadanie będzie smakować lepiej niż jakikolwiek posiłek, który ty i ja kiedykolwiek próbowaliśmy.
Marla Singer: Jesteś jak Dr. Jeckyl i Mr. Jackass Marla Singer: Jesteś Dr Jekyll i Mr. Jackass!
Narrator: W przypadku bezsenności nic nie jest prawdziwe. Wszystko jest daleko. Wszystko jest kopią kopii kopii. Narrator: W przypadku bezsenności nic nie jest prawdziwe. Wszystko jest daleko. Wszystko jest kopią kopii kopii.
Tyler Durden: Gdzie poszedłeś, psycholopiu? Narrator: Miałem ochotę zniszczyć coś pięknego.
Narrator: Jestem uśmiechniętą zemstą Jacka Narrator: Jestem uśmiechniętą zemstą Jacka.
Tyler Durden: Pierwsza zasada Fight Club to: nie mówisz o Fight Clubie Tyler Durden: Pierwsza zasada Fight Club to: nie mówisz o Fight Clubie.
Tyler Durden: Jestem Jack prostate. Mam raka. Zabijam Jacka. Tyler Durden: Jestem prostatą Jacka. Mam raka. Zabijam Jacka.
Narrator: Budzisz się w Seatac, SFO, LAX. Budzisz się w O’Hare, Dallas-Fort Worth, BWI. Pacyfik, góry, centrum. Strać godzinę, zyskać godzinę. To jest twoje życie, które kończy się z minuty na minutę. Budzisz się w Air Harbor International. Jeśli budzisz się w innym czasie, w innym miejscu, czy możesz obudzić się jako inna osoba?
Tyler Durden: Wszyscy śpiewamy tańczące bzdury świata.
Narrator: Całkowity brak niespodzianki w I Am Jack. Narrator: Całkowity brak zaskoczenia w I Am Jack.
Narrator: Ogniste poczucie odrzucenia I Am Jack
Narrator: Spotkałeś mnie w bardzo dziwnym momencie mojego życia.
Tyler Durden: Mogło być gorzej. Kobieta mogłaby odciąć penisa i wyrzucić go przez okno jadącego samochodu.
Tyler Durden: Pierwsza zasada Fight Club: Nie mówisz o Fight Clubie. Druga zasada Fight Club: NIE mówisz o Fight Club!
Tyler Durden: A teraz kwestia etykiety - jak mi się zdaje, czy dam ci * ss czy krocze?
Narrator: To jest twoje życie i kończy się z minuty na minutę.
piękna i bestia cogsworth cytaty